Minął już ponad miesiąc odkąd Sławek odszedł do Pana, a mnie, jego żonie, wciąż trudno jest pogodzić się z tą tajemnicą, której Bóg dał nam doświadczyć. Wraca do mnie pytanie, dlaczego człowiek z tak wielką energią musiał nagle odejść.
Jako pracownik służby zdrowia codziennie spotykam się z ludzkim bólem, chorobą i cierpieniem. Wiem, że cierpienie jest problemem, którego nie da się rozwiązać...