jednak zmiany !!!
A jednak, jednak zmiany!!!, Po kilkunastoletnim zastoju organizacyjnym i maraźmie kolesiowskim w Okręgowym Inspektoracie Pracy , Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku poważne zmiany.
Szkoda ,że Senator Rulewski tak słabo zadziałał, jako Człon Rady Ochrony Pracy w Sejmie RP !!!,aby wczeŚniej TEGO DOKONAĆ !!!
Zmieniono,Szefa Inspektoratu , o tak na innego / inną !!!.Czy to dobrze , nie wiadomo ???.
Nowa Pani Inspektor Okręgowa z publiktorsko-wydawniczym doświadczeniem ochronno prawnym, vide:opracowania w ODDiK( LICZY SIĘ kaska- PUBLIKACJE SREDNIO TAK OK.170pln !!!), na pewno inne MERITUM, w przeciwieństwie do poprzednika z politycznego nadania.
Kryptoreklamy dla nowego szefa nadzoru nad warunkami pracy, jako zastępcy szefowej nie ma co robić , bo to porządne i uczciwe , przynajmniej z wiedzy autora chłopisko!!!.
Jednym słowem w organach wadzy publicznej ODNOWA, czyli ,...być MOŻE ???.,,,, idzie na lepsze??? , CZYLI... i horyzont RP ...coraz jaśniejszy , biżej Najjaśniejszej !!!!
Były Inspektor Pracy OIP/PIP w Gdańsku
Romuald Chutkowski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 960 odsłon
Komentarze
Inspekcja Pracy jest potrzebna... ale zwykle dziala nie tam,
29 Lipca, 2015 - 03:13
gdzie trzeba. Nie wiem jak jest dzisiaj - wyjechalem z kraju ponad 15 lat temu - ale sadzac po wiadomosciach od znajomych - niewiele sie zmienilo... a w zasadzie wiele na gorsze.
Do mnie np. zapukali inspektorzy (jak sami przyznali - na podstawie donosu... firmy konkurencyjnej), gdy zupelnie legalnie zatrudnialem okolo 20 osob - wszyscy przeszkoleni BHP... ale co to za kontrola, co uhybien nie wykryje?
Oczywiscie inspektorzy zasugerowali podpisanie... ich obecnosci w mojej firmie przez 3 dni (byli moze 2 godziny) - i polecili zglosic sie do ich siedziby za jakis tydzien.
Gdy zglosilem sie - okazali do przeczytania i podpisu protokol wyliczajacy konieczne w mojej firmie (wg nich) zmiany oraz wreczyli mi mandat na 500 zl (od razu sugerowali, ze w zasadzie nalezy sie kolegoum - ale oni ida mi na reke...).
Zmiany (obligatoryjne) mialy polegac na tym, ze mam wybudowac w siedzibie firmy (wynajmowanej czesci dawnej spoldzielni), prysznice i sanitariaty - osobne dla mezczyzn osobne dla kobiet, takiez szatnie i pokoj sniadan (do tej pory funkcje szatni i pokoju sniadaniowego pelnilo jedno pomieszczenie. Koszt szacunkowy inwestycji to okolo 65 tys zl (przy zysku brutto firmy 40 tys. rocznie).
Przez ostatnie 40 lat dzialala tam spoldzielnia - i jakos nikomu nie przeszkadzalo, ze nie ma wygod dla pracownikow.
Zapytalem dlaczego kontroluja tylko moja firme - a nie sasiednia (wynajmujaca podobne pomieszczenia w tym samym obiekcie ), ktorej wlasciciel na mnie doniosl. Odpowiedzieli szczerze, ze nie moga kontrolowac tamtej firmy... bo w niej nikt nie jest zatrudniony.... oczywiscie wszyscy byli zatrudnieni "na czarno" - i oni dobrze o tym wiedzieli, ale stwierdzili, ze nie maja prawa kontrolowac firm bez pracownikow.
Poniewaz koszty "koniecznych" inwestycji przekraczaly moje mozliwosci - jedynym rozsadnym wyjsciem bylo... zwolnienie wszystkich pracownikow i zatrudnienie ich "na czarno" (przy podziale oszczednosci na ZUS-ie pomiedzy mnie i pracownikow) - przyjeli to ze zrozumieniem. Panowie kontrolerzy, gdy wyslalem im pismo, ze zwolnilem pracownikow, bo nie stac mnie na realizowanie ich pomyslow - napisali, ze OK, ale gdybym kogokolwiek zatrudnil, to natychmiast mamto im zglosic...
Tak wygladala ( a zapewne i wyglada do dzisiaj ) praktyka kontroli PIP w ,alych przedsiebiorstwach nie zatrudniajacych prawnikow i inspektorow BHP.
Ciekawy jestem Pana zdania (jako Inspektora z doswiadczeniam...)
mikolaj
kontrole PIP
30 Lipca, 2015 - 22:56
Zabrakło konsekwencji w dochodzeniu swoich racji, tzn.po pierwsze odwolania od decyzji nakazowych inspektora pracy,po drugie zaskarżenia do sądu.
pozdrawiam
rach