Jak się "kręci lody" w Ameryce.
W USA Senat właśnie przyjął "pakiet stymulujący" mający poprzez ulgi podatkowe oraz wzrost wydatków głównie inwestycyjnych wyprowadzić gospodarkę amerykańską z recesji i pobudzić wzrost gospodarczy.
Chciałbym pozostawić na boku dylematy ekonomiczne dotyczące sposobów walki z kryzysem, czy powinno sie go zwalczać zwiększonymi wydatkami, czy należy szukać oszczędności i deregulować gospodarkę. Wolałbym natomiast trochę dokładniej zająć się strukturą tych wydatków, ponieważ niektóre pozycje napawają mnie wątpliwościami co do rzeczywistych zamiarów rozpędzania gospodarki. W największym skrócie "pakiet" opiewa na bajeczną sumę 787mld dolarów co jeśli sie nie mylę stanowi ponad 2/3 PKB Polski. Główne składowe planu Obamy ostatecznie wyglądają następująco :
-120mld infrastruktura
-100mld oświata
-30mld "zielona energetyka"
-268mld świadczenia dla bezrobotnych
-212mld ulgi podatkowe
Rzuca się w oczy etatystyczne podejście do gospodarki, ale nie o tym chciałem pisać. Wśród tej ogromnej sumy pieniędzy, możemy mianowicie znaleźć dosyć skromno wyglądające pozycje które jednak zdecydowanie tłumaczą dlaczego taka, a nie inna klientela popiera nowego prezydenta USA. Pierwszą jest suma 187mln dolarów przeznaczona dla biurokratów nadzorujących wprowadzanie planu w życie. Dlatego nie powinno nas już dziwić dlaczego w bastionie biurokratów stołecznym Dystrykcie Columbia Obama zdobył ponad 90% głosów, tak więc biurokraci zasłużyli się prawie tak bardzo jak wcale nie rasistowska i nie glosująca na Obame tylko ze względu na jego kolor skóry społeczność murzyńska która gremialnie oddala na Obame około 97% głosów. Wskazuje to na biurokratyczne sympatie prezydenta Obamy, co nie wróży USA szybkiego wyjścia z kryzysu oraz niestety odbije sie również na gospodarce światowej w tym polskiej. Obok tego "przemycono" dodatkowe 2mld dla NASA co samo w sobie nie wydaje się dziwne, ale juz 400mln przeznaczone z tej kwoty na badanie skutków globalnego ocieplenia owszem. Prawdopodobnie dzięki temu eko-terroryści zdobędą przyczółek z którego będą mogli dalej indoktrynować społeczeństwo amerykańskie mitem jakoby człowiek był głównym sprawcą globalnego ocieplenia(cóż za megalomania i antropocentryzm jakże sprzeczny z ideologią zielonych ). W tym przypadku od samego początku nikt nie mógł mieć wątpliwości kogo popiera lobby ekologiczne naukowców i pseduo-naukowców chcących za pieniądze podatników badać absurdalne teorie. Te 2 przykłady pokazują jak w sposób legalny Obama odwdzięcza się tym którzy go poparli wyciągając pieniądze z kieszeni podatnika, a jak wiadomo rozdawanie cudzych pieniędzy nie jest szczególnie trudnym zadaniem. Nie należy również zapominać o sprawie zasadniczej, mianowicie zawsze kiedy mamy do czynienia ze stykiem relacji prywatnego biznesu i państwa zachodzi podwyższone prawdopodobieństwo zaistnienia zjawisk które najogólniej można nazwać korupcyjnymi. Dlatego nie powinniśmy mieć wątpliwości, że z głównej puli również co zaradniejsi i mający bliższy kontakt ze wspomnianymi urzędnikami kontrolującymi wydatkowanie funduszy, nie będą mieć problemów z uczestnictwem w podziale tego wielkiego tortu.
Poszukiwanie podobnych rozwiązań możemy obserwować również w krajach Europy Zachodniej prawdopodobnie tamtejsi spece od "kręcenia lodów" nie chcą być gorsi od swoich amerykańskich kolegów i również będą postulować uchwalanie podobnych planów. W przypadku Polski mamy o tyle szczęście, że oficjalna doktryna rządu Tuska, a mianowicie "nicnierobienie" jak na razie powstrzymuje koalicje przed uchwaleniem podobnego planu, co jednak może nie okazać sie trwałą postawą mając na względzie partyjne doły pełne karierowiczów których głównym celem bytności w PO jest właśnie "kręcenie lodów".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1839 odsłon
Komentarze
Wiktorw
15 Lutego, 2009 - 03:47
Gratuluję pierwszego wpisu i witam wśród blogerów niepoprawnych ;)
Pozdrawiam!
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Nalepszym sposobem na kryzys jest obniżka podatków
15 Lutego, 2009 - 11:01
Najlepszym sposobem na recesję jest obniżka podatków, gdyż wtedy korzystają najlepsi, najbardziej aktywni, którzy normalnie płacą największe podatki - gdy im się ulży to oni wyciągną gospodarkę z dołka.
Każda inna dotacja pomaga tylko krótkookresowo, podobna jest do zażycia bardzo drogiego środka dopingującego - owszem można dzięki takiemu dopingowi wygrać zawody sportowe, ale długotrwałe przekraczanie pewnych naturalnych limitów powoduje degradację organizmu. Normalnie gospodarka polega na systematycznej, wydajnej pracy, a nie na krótkookresowych, nawet efektownych, zrywach.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz