Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia spała czujnym, rewolucyjnym snem. Jej drobna sylwetka była zagrzebana w kołdrze i leżała nieruchomo. Babcia w młodości cierpiała na niedogodności lokalowe i musiała sypiać z rodzicami bądź rodzeństwem. Dlatego też do perfekcji opanowała spanie "na zwłoki", czyli bez jakiegokolwiek ruchu.
Miewała sny, oczywiście sama bywała bohaterką swoich snów, a akcja w nich, choć działa się dla niej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ostatni dzień sierpnia, wieczór. Pani Sitko myła okno obryzgane wymiocinami przez studentów wynajmujących mieszkanie dwa piętra wyżej i nagle aż jej gąbka z ręki wypadła. Przez parking pod blokiem szedł patrol policyjny!
Prawdopodobnie wezwał go redaktor jednej z poczytnych gazeta, mieszkający w ich bloku. Zdenerwował się biedak ostatnio, bo młodzież ostatni dzień wakacji postanowiła uczcić...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na początku maja w szkole miała miejsce uroczysta akademia z okazji Dnia Zwycięstwa. Wśród zaproszonych gości pojawiła się pewna ilość wiekowych emerytów.
- Łahaha - podśmiewali się jacyś sześcioklasiści na widok jednego z nich, z trudem wchodzącego po schodach. - Ale łamaga!
Emeryt przystanął, otarł pot z czoła i spojrzał na nich.
- Tak, dziadek, do ciebie mówimy. Co, pękasz?
Emeryt powiedział,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani Sitko (dozorczyni w bloku, gdzie mieszkali Hiobowscy) oprócz męża (znany i lubiany pan Sitko) miała też i syna, syna jedynego.
Młody Sitko jakoś wybitny nie był. Powtarzając za kabaretem "Tey": urodził się i tyle. Przez szkołę podstawową jakoś przebrnął, potem zaciął się w gimnazjum i wszystko wskazywało na to, że doczeka tam pełnoletności. Obecnie wahał się przed dylematem - rzucić tą...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W październiku miała ruszyć nauka nowego przedmiotu.
- Nie uczymy tego, bo nie mamy odpowiedniego nauczyciela - tłumaczył pan dyrektor osobie telefonującej z kuratorium. I już następnego dnia zgłosiła się do niego pani pedagog, która wyraziła chęć poprowadzenia lekcji.
- Sama chęć nie wystarczy - burknął pan dyrektor.
- Mam odpowiednie kwalifikacje - powiedziała słodko pani pedagog i okazała...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wczesnym rankiem dziadek Łukaszka stał pod blokiem z panem Sitko i rozmawiali o fascynującym zagadnieniu żylaków. Nagle pod blok podjechało cicho kilka samochodów, z których wysypało się kilkunastu panów z jakiejś tajnej agencji w stosownych ubiorach. Czarne stroje, długa broń, kaski, kominiarki, gogle. Na samochodach pysznił się napis "SzwaM".
- Co to jest "SzwaM"? - zdumiał się pan Sitko.
- To...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jakimś dziwnym trafem losu na lekcji wuefu zameldowały się dwie klasy. Męska część czwartej a i męska część czwartej b.
- Wypad stąd, teraz my mamy lekcję - Gruby Maciek poprosił uprzejmie czwartą b.
- Jakżeby inaczej - doleciał z tyłu jakiś głos. Wszyscy się obrócili. Jeden uczeń z szóstej klasy, znany w całej szkole z kultury, taktu i zgodliwości, chował sprzęt gimnastyczny.
- Plumkałeś coś...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czwarta a pilnie uczyła się polskiego, kiedy do drzwi klasy ktoś zapukał i weszła pani pedagog niosąc jakieś papiery. Dzielnie zignorowała okrzyki uczniów "Nożycoręka!" i podeszła do młodej pani od polskiego.
- Co to za papiery? - zapytała młoda pani umęczonym głosem.
- To uchwała naszej rady pedagogicznej w sprawie rocznicy siedemnastego września - wyjaśniła pani pedagog. - Pan dyrektor...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Musimy, musimy - upierał się dziadek Łukaszka. - Musimy rozmawiać z młodzieżą.
- Zgadzam się. Musimy rozmawiać z młodzieżą - przytaknęła pogodnie siostra i zaatakowała łyżeczką budyń.
- Sama jesteś młodzież! - zdenerwował się dziadek. - Chodzi mi o to, że powinniśmy częściej pokazywać Łukaszkowi zainteresowanie, pytać go o oceny...
- Jego to wnerwia - wtrąciła siostra.
- Zobaczymy - stwierdził...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko siedział sobie na betonowym schodku na tyłach osiedlowego marketu i przeżywał najpiękniejsze chwile swego życia. To znaczy: pił wino. Jednak nawet najpiękniejsze chwile mają to do siebie, że się kończą. W butelce trzymanej przez Sitko pokazało się dno.
- Tam do licha - sapnął poirytowany pan Sitko, wstał i zaczął grzebać w kieszeniach. Znalazł trochę bilonu, ale jak to w życiu bywa - za...

0
Brak głosów

Strony