Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka poprosiła swojego brata o bardzo zaskakującą rzecz. Żeby jej pomógł wybrać odpowiednie do jej przekonań ugrupowanie polityczne.

- Wy wszyscy coś macie a ja nic - rozżalona siostra wyłamywała sobie śliczne paluszki.

- A jakie masz przekonania polityczne? - zapytał Łukaszek.

- No właśnie sama nie wiem - wyznała szczerze siostra. - Uważam, że świat powinien być miły, ludzie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy pierwszy raz wybrali się stolicy na Marsz Niepodległości.

- To się źle skończy - wieszczyła mama Łukaszka, no i okazało się, że miała rację.

Problemy były zresztą od samego początku. Na przykład, mama Łukaszka oświadczyła, że nie pojedzie.

- Nie przyłożę ręki do marszu faszystów! - oświadczyła.

- Ale na marszu nie idzie się rękami, tylko nogami - zauważyła siostra Łukaszka i mama...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy w ramach "Nowa wersja starej historii" obejrzeli ekranizację "Małego Księcia".

Mały Książę łapał, gazował, zabijał lisy i okradał ich nory. Z zabitych lisów robił smalec, kołnierze i nawóz pod kapustę. Nie lubił lisów, uważał je za brudne, tępe szkodniki. Eksterminując je robił więcej miejsca dla swoich wilków. Mały Książę kochał wilki. Wyrywał też róże i palił nimi w piecu. Uważał, że...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy w komplecie zasiedli przed telewizorem. Na dziś bowiem zapowiadano nowy główny program informacyjny w pierwszym kanale Telewizji Polskiej.

Włączyli trochę za wcześnie. Trafili na końcówkę odcinka bajki "Tata, tata i ja" zatytułowanego "Zabawa w doktora". Potem była reklama binderów dla dzieci i na ekranie pojawił się pan, który wczoraj zapowiadał zmiany.

- Witam państwa serdecznie -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka był świadkiem wypadku samochodowego. Krzyczał, machał rękami, nic to pomogło. Jeden pan wjechał z impetem samochodem w samochód drugiej pani.

Pani wysiadła, obejrzała auto i zażądała od sprawcy pieniędzy. Kierowca wyjął portfel i wypłacił jej pewną ilość banknotów.

- Jeszcze - powiedziała pani.

Kierowca dodał kolejną ilość.

- Jeszcze.

Zaszeleściło.

- Jeszcze - nalegała dalej...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nadeszła północ. Łukaszek i Gruby Maciek złożyli sobie życzenia. Nagle zza parkingowego śmietnika wyłonił się okularnik z trzeciej ławki dźwigający swój ...  więcej »

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Znajoma mamy Łukaszka, mama Wiktymiusza, najpierw chętnie integrowała się z Ukraińcami napływającymi do Polski, ale wkrótce zaczęła sarkać, że sama też by chciała tyle przywilejów co mają uchodźcy.

- Też byśmy chcieli jeździć tramwajem za darmo - rozłożyła ręce mama Wiktymiusza.

- Przecież macie samochód - zauważył tata Łukaszka.

Obie rodziny wraz z panią Sitko i jej mężem stali w wejściu do...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- To skandal! - huknęła mama Łukasza i huknęła pięścią w stół.

- Może dokładniej - poprosił dziadek Łukaszka. - W Polsce połowa rzeczy to skandal.

- Chodzi mi o te bilbordy - mama Łukaszka plasnęła dłonią w rozłożony na stole najnowszy numer "Wiodącego Tytułu Prasowego". - Kłamliwe bilbordy.

- Na czym polega to kłamstwo? - spytała siostra Łukaszka smarując zapamiętale chleb z dżemem.

- Na...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszyscy szykowali się na sylwestrowy koncert w państwowej telewizji. Tuż przed samym koncertem wynikło zamieszanie z główną zagraniczną gwiazdą wieczoru - uparła się aby wystąpić z opaską na ramieniu przypominającą o prawach osób niewidomych.

Telewizji się to nie spodobało.

- Przecież to absurd - dowodził któryś z dyrektorów. - Prawa osób niewidomych nie są w żaden sposób łamane.

- O...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszystko zaczęło się od tego, że Łukaszek zaczął się skarżyć na hałasy. I to, co dziwne, z mieszkania Wiktymiusza. I co dziwniejsze, było to w nocy.

- A co ty robisz w nocy? - zainteresował się tata. - Powinieneś spać.

- Nie śpię. Nie mogę. Bo cały czas słyszę...

- Co? - zainteresowali się wszyscy Hiobowscy, oprócz mamy Łukaszka, która była na demonstracji.

- Nie co, tylko kogo. Słyszę mamę...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Strony