Humor i satyra

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Święta u Hiobowskich minęły w przeważającej części w spokojnej, by nie rzec leniwej atmosferze. Nie licząc podniecenia związanego z rocznicą wybuchu Powstania Wielkopolskiego czas mijał odmierzany łyżeczkami ciasta, kęsami kotleta i łykami kawy. Najczęściej używanym mięśniem był ten w palcu wskazującym, od naciskania guzika w pilocie.
Hiobowskim szczególnie przypadła do gustu seria filmów o...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Budyń78
Humor i satyra

Minister Kopacz pracuje nad reformą służby zdrowia

media wiedzą, co jest tak naprawdę ważne

nadużycia poprzedniej ekipy są piętnowane i rozliczane

już nie narzekamy na brak autorytetów

media nie nabiorą się na żadne histerie

polityka miłości na straży moralności

władza nie jest obojętna na opinie społeczeństwa

...a tym, co najlepsze, dzieli się z innymi

rząd patologię zwalcza również we...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Święta minęły w miarę spokojnie. Prezenty, pasterka, jedzenie, wizyty rodzinne, telewizja. Prawdziwe emocje zaczęły się zaraz po świętach, kiedy to nadszedł dwudziesty siódmy dzień grudnia. Dziewięćdziesiąta piąta rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Hiobowscy najpierw udekorowali mieszkanie flagami. Mama Łukaszka co prawda z początku protestowała przeciwko "odgrzewaniu niepotrzebnych...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika DoktorNo
Humor i satyra

Lata lecą, ale pewne rzeczy są niezmienne...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Humor i satyra

Był już wieczór wigilijny, wieczerza się skończyła, a ja poszłam do kuchni, by po niej pozmywać.
Nasz kot-Belindo, nie wierzcie Jackowi, który go przechrzcił Grubek, że to następne jego wcielenie, ten jest Belindem, bo tak go nazwałam myśląc, że to kotka.

Więc kot Belindo chodził za mną krok w krok, bo dzieliłam się z nim karpiem i ocierał się w kuchni z wdzięczności o moje nogi, co trochę mi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika xiazeluka
Humor i satyra

Lech Kaczyński – chwali się posiadaniem słuchu idealnego: potrafi odróżnić strzał z kałasznikowa znajdującego się w rękach Osetyńca od strzału z kałasznikowa trzymanego przez Gruzina. Mam uzasadnione podstawy przypuszczać, że pan Prezydent się tylko chwali. Dlatego prezent: aparat słuchowy.

Donald Tusk – prawdopodobnie premier, aczkolwiek bardziej znany ze sztubackich przepychanek pod...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Maciej Gnyszka
Humor i satyra

zdolniacha, co tu dużo gadać...!

Jego druga piosenka:


0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Żadnych zakupów! Tamte miały być ostatnie! - jęknął tata Łukaszka i złapał się za głowę. - Za rok kupujemy wszystko z miesięcznym wyprzedzeniem! Co ja mowię, za rok! Na Święta Wielkanocne!
- Ale trzeba kupić choinkę - upierała się rodzina Hiobowskich. Dziadek motywował to religią, babcia tradycją, mama obciachem wśród znajomych, a dzieci tym, że przecież głupio położyć prezenty pod kaloryferem.
...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Łażący_Łazarz
Humor i satyra

Który to który? :-))

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- To ostatnie zakupy - zarzekała się mama Łukaszka.
- Ja zwariuję - protestował tata Łukaszka. - Ile czasu można spędzać w sklepach?
- Może chcesz zostać w domu i gotować? - zapytała słodko babcia Łukaszka. Tata energicznie wstał z fotela i oznajmił, że jadą wreszcie na te skubane zakupy.
- Wyrażaj się przy dziecku - ofuknęła go mama Łukaszka. - Chcesz, żeby wyrosło na faszystę albo antysemitę?
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Humor i satyra

- No to znów będziemy mieli Boże Narodzenie – powiedział diabeł do diabła zapalając papierosa.

- Znów?- zapytał się ten drugi brodaty i z fajką.

- No, niestety, znów ludziska będą te dobre uczynki robili i nici z kuszenia, wiesz jacy oni w tym czasie łaskawi, nic tylko miodzie-słodzio, pierdółki-gadułki, brrr! Aż się w tym okresie w zawodzie nie czuję!

- E, przesadzasz, zobacz na przykład taką...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Bartosz Wasilewski
Humor i satyra

D.Tusk: Witam wszystkich zgromadzonych, zanim powiem parę słów od siebie, pragnę oddać głos pierwszej osobie w państwie panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Proszę o brawa!

(brawa z prawej strony sali, wiwatujące okrzyki: "Lechu, Lechu" z lewej).

P.Gosiewski: Panie Premierze, Pan Prezydent troszkę się spóźni... (drzwi otwierają się i wbiega zasapany prezydent L.Kaczyński, podchodzi do mównicy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Od jakiegoś czasu panował zwyczaj, że gazety uszczęśliwiały swoich czytelników różnymi dodatkami. Przed świętami były to oczywiście kolędy.
- Łukasz! No chodź tu! - zawołała mama. - Kolędy puszczamy a ty tam nawalasz w jakieś krwawe gry! No chodź tu! Wszyscy już tu jesteśmy! Trzeba zażyć świątecznej atmosfery!

W drzwiach stanął Łukaszek z lekko mętnym wzrokiem, przed chwilą latał Spidermanem po...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika DoktorNo
Humor i satyra

A miało być mniej fotoradarów...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na kolejne zakupy wybrali się tylko tata Łukaszka i Łukaszek. Dziadek i babcia nadal dochodzili do siebie po starcie z transseksualną szopką. Mieli jeszcze do kupienia mnóstwo prezentów. Podjechali do dużego centrum handlowego i z dużą wprawą wpasowali się w tłum kupujących.

Na początku tata Łukaszka trzymał syna za rękę, potem kazał mu iść przy sobie, a skończyło się tak, że utrzymywali...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia i dziadek Łukaszka oświadczyli, że też zamierzają się wybrać po zakupy. Sami jednak nie dadzą rady taszczyć paczek więc potrzebują samochodu i taty Łukaszka jako kierowcy. Tak się jednak złożyło, że Łukaszek zostałby sam w domu - chciał pograć w "Siecz i rąb", ale został zabrany na zakupy. Siłą.
Pojechali na rynek, bo dziadek i babcia nie chcieli jechać do marketów. Woleli spenetrować małe...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek razem z tatą wybrali się do marketu. Szukali prezentów na święta. Oczywiście pod marketem było już mnóstwo samochodów a w samym markecie mnóstwo ludzi.
- Wszyscy poszaleli - złościł się tata Łukaszka. - Po co tu się zwaliło tylu ludzi?
- Pewnie po to samo co my - zauważył trafnie Łukaszek, czym spowodował, że tata był jeszcze bardziej zły.
- Idziemy do sklepu z zabawkami - poinformował...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka poszedł do marketu zagrać w totka. Kiedy wracał, pod marketem spotkał pana Sitko i panią Sitko. Pan Sitko niósł w siatce butelki wina.
- Ty pijusie - powiedziała pani Sitko do swojego męża.

- Jest oktawa rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, trzeba opić to smutne wydarzenie - powiedział pan Sitko pogodnie.
- Ty byś codziennie coś opijał - narzekała pani Sitko.
I tak sobie szli...

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka zawsze naśmiewała się z przesądów. Wspierała ją w tym cała (prawie) rodzina Hiobowskich. Jednak na początku grudnia wszyscy (prawie) zaczęli mówić o trzynastym.

- Trzynastka jest pechowa! - rzuciła raz na forum rodzinnym. Wszyscy popatrzyli na nią jak na idiotkę. Mama Łukaszka z łagodnym uśmiechem wytłumaczyła jej, że chodzi o trzynastego grudnia.
- A co jest trzynastego grudnia...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika DoktorNo
Humor i satyra

Oryginał obrazka: http://doktorno.boo.pl/content/civilization

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Rybitzky
Humor i satyra

Halo? Grzesiu?... Tak, w samolocie jestem… Nie, nie, tamten się zepsuł, rejsowy! Tak… No, w rządowym… Tak, w tym co tamten miał lecieć… Nie, nie wysadziłem go. Razem lecimy. Zaprosił mnie, to co miałem zrobić? Aż mu się oczka świeciły, jak mnie witał na pokładzie… Nie, nie ma go tu. To duży samolot – on siedzi w jednej salonce, a ja w drugiej… Co ty mówisz, wszyscy myślą, że my tu będziemy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młoda pani od polskiego uspokoiła sytuację i przestawiła pana policjanta, z pionu, komendy, sekcji i tak dalej. Pan policjant przywitał się cały czas się uśmiechając i dzielnie znosząc szepty "ja się ciebie nie boję", "niebieski jak smurf", "niech pan pokaże pałę" czy "chcę wstąpić do policji". Jedynie zmrużone oczy i zaciśnięte usta wskazywały, że pan policjant usłyszał odzywki trzeciej a.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kiedy Łukaszek i Gruby Maciek uświadamiali ekologicznie społeczeństwo, siostra Łukaszka wzięła do ręki gazetę. Przypadkowo, bo czytywała jedynie "Hedonkę". Tym razem szukała informacji odnośnie zmian w rozkładzie komunikacji miejskiej spowodowanych konferencją klimatyczną w mieście. I padł jej wzrok na pierwszą stronę a tam było o awanturze w Czechach. Otóż do pewnego rolnika wpadła grupa...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W mieście odbywała się konferencja klimatyczna. Przyjechało bardzo wiele znanych osobistości. Politycy, aktorzy, tancerze, jurorzy z programów tv, celebrities, aktywiści, ideolodzy, bojownicy i tak dalej. W mieście wydzielono wielki obszar, na którym odbywały się prezentacje, konferencje i dyskusje.
Mieszkańcy miasta nie narzekali na to, że w ich mieście zorganizowano konferencję. O dziwo...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Budyń78
Humor i satyra

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia miał się odbyć bardzo ważny mecz. Wszyscy osobnicy płci męskiej na osiedlu mówili o nim od dawna. U Hiobowskich oczywiście też. Tata Łukaszka kupił zgrzewkę piwa i czipsy.
- Piwo? - zaprotestowała babcia.
- Jest mecz! - oświadczył dziadek.
- Czipsy? - zaprotestowała mama.
- Jest mecz! - oświadczył Łukaszek.
Panowie już godzinę przed meczem zaanektowali pokój i zaczęli rozstawiać na ławie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka zabrała syna i kilku jego kolegów do wielkiego centrum handlowego. Tam, przy sklepie firmy "Great Night" był kącik zabaw dla dzieci. Kącik można było wynająć i zorganizować tam jakąś imprezę i tak właśnie zrobiła mama Łukaszka.

Dotarła tam wraz z grupką dziatwy (w składzie byli między innymi Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki), powitała ją pani z personelu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Cała sprawa "nierównych obiadów" szybko znalazła swój epilog. Łukaszek przyniósł wiadomość, że pod jego szkołą była telewizja. Cała rodzina Hiobowskich zasiadła przed telewizorem by obejrzeć lokalne wiadomości.
- Jest! - rozległ się wrzask. Na ekranie pojawiła się pani reporterka na tle szkoły Łukaszka.
- Jestem w telewizji!!! - ryczał Łukaszek. Z boku kadru widać było jego i Grubego Maćka....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Boanerges
Humor i satyra

Odkąd przeczytałem "Żywinę" Rafała Ziemkiewicza wchodziłem dość regularnie na różne portale i szukałem recenzji na temat jego najnowszej książki. Dziś znowu wklepałem żywinę w przeglądarkę i co wyskoczyło? Wyskoczył niejaki Orliński.

Nie znam człowieka, ale przy jego tekście  ubawiłem się świetnie . Autor przytacza fragment powieści, w której dziennikarz Radek

"Chwycił ją mocno za piersi...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Strony