Wniebowzięci

Obrazek użytkownika Rybitzky
Humor i satyra

Halo? Grzesiu?... Tak, w samolocie jestem… Nie, nie, tamten się zepsuł, rejsowy! Tak… No, w rządowym… Tak, w tym co tamten miał lecieć… Nie, nie wysadziłem go. Razem lecimy. Zaprosił mnie, to co miałem zrobić? Aż mu się oczka świeciły, jak mnie witał na pokładzie… Nie, nie ma go tu. To duży samolot – on siedzi w jednej salonce, a ja w drugiej… Co ty mówisz, wszyscy myślą, że my tu będziemy rozmawiać? Co oni, telewizji nie oglądają!? A o czym ja mam z nim gadać?... Acha, acha… nie… nie, Grzesiu, wiesz przecież jak jest. Tylko jedne schody podstawiają. Ale usiadłem bliżej drzwi i wyjdę pierwszy… A potem biegiem do auta i na szczyt. Będzie mnie musiał błagać o krzesło. Dzięki, dzięki… och, teraz to mi kadzisz. Żartowałem! Przepraszam, wiem, że zawsze jesteś szczery, kiedy mnie chwalisz… No, już dobrze… Więc Sławek ich przytrzyma, a ja wyjdę. Tylko trochę się boję, że go Misio zdepta. Bo wiesz, to inna kategoria wagowa, cha, cha!... Co…? O czym będzie w Brukseli? Jeszcze nie wiem, ale to godzina lotu, mam jakieś kartki, poczytam sobie zaraz… Ale wiesz, to pewnie o tym klimacie, modne to teraz. Zapytam się Angie… No tak, Angie też będzie… Nie, nie, nic z tych rzeczy. Gosia już ostatnio była zazdrosna… Ale fakt, Angie coś w sobie ma… Hm? Dobrze, kupię. Jakie? Czekaj, Sławek zanotuje. Sławek, zapisz, Grzesiu chce  belgijskie czekoladki… Duże pudełko, śmietankowych z migdałowym nadzieniem… Cha, cha, masz racje Grzesiu, na coś się te wyprawy do Brukseli przydają…

Brak głosów

Komentarze

Niech wreszcie kupią te samoloty... Bo to już kabaret...

Vote up!
0
Vote down!
0
#9061

jak POtrzebny to go niema POd ręką!.
Pewnie handluje, nielegalnie przerzuca swoją cesną na Ukrainę dioksynorąbankę!
pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#9070

Palikotowi chyba prędzej balon uszyty z prezerwatyw.

Vote up!
0
Vote down!
0
#9078