OFE - temat zapomniany

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

MF zapowiedziało przegląd systemu emerytalnego, ściślej II filaru kapitałowego (OFE) - oczywiście w trosce o wypłaty z tego filaru, o bezpieczeństwo zgromadzonego tam kapitału (już ponad 252 mld. zł.). Są plany podniesienia poziomu owego bezpieczeństwa poprzez pewne ograniczenia lokat i inwestycji kapitałowych do bezpiecznych papierów państwowych w ostatnich okresach składkowych (przed rozpoczęciem wypłat).Teoretycznie, to proces ciągły, więc chyba po prostu jakiś dopuszczalny wskaźnik inwestowania na giełdzie, ale do tego już UE ma pewne dyrektywy.

Z punktu widzenia przyszłego emeryta - wygląda nieźle - średnia stopa zwrotu dla OFE za ostatnie 3 lata wyniosła 19,2 %. Przyrost kapitałów zgromadzonych w OFE w tym czasie wyniósł 39,8 mld. zł. Jednocześnie PTE (Powszechne Towarzystwa Emerytalne) zarządzające OFE zarobiły tytułem prowizji od wpłacanych składek (3,5 %) - ok 2 mld. zł. oraz za bieżące zarządzanie (średnio - 0,04 % od zgromadzonych aktywów MIESIĘCZNIE) - ok 2,8 mld. zł. Zatem łącznie dochody PTE kształtowały się ostatnio - średnio na poziomie 1,6 mld. zł. rocznie. Tak wygląda obecnie stan finansów OFE po wprowadzeniu ograniczonej reformy tego filaru w 2011 r. Zgodnie z przyjętymi wówczas założeniami w 2013 r. składka do OFE ma być podniesiona z 2,3 % podstawy naliczania do 2,8 %.w latach następnych stopniowo do poziomu 3,1 %, 3,3 %, do 3,5 %.

Pojawia sie pytanie - po co było obniżać wysokość składki z poziomu 7,3 % do poziomu 2,3 % - skoro teraz znowu ją sie podnosi?. Czy kapitałowy system emerytalny jest dobry, czy zły? Oczywiście - zmniejszenie składki podyktowane było wówczas gorączkową koniecznością "domknięcia" budżetu. pieniądze (coś ok.15 mld.) trafiły na konto ZUS i o tyle mogło być mniejsze jego dofinansowanie z budżetu. Skoro tak, to dlaczego nie zlikwidowano do zera składek odprowadzanych do OFE, dlaczego będąc konsekwentnym - państwo nie przejęło wszystkich kapitałów zgromadzonych w OFE. To skokowo poprawiłoby finanse państwa, to teoretycznie licząc mogłoby zmniejszyć koszty obsługi naszego długu o ok. 12 mld. zł./r.
Nie wiem na ile powszechna jest wiedza, iż tylko co głupsze byłe Kadeludy i niektóre państwa Ameryki Południowej dały sobie wmówić OFE. Żadne państwo tzw. rozwiniętego kapitalizmu nie ma kapitałowego systemu emerytalnego; jest to państwa system zbyt kosztowny. Prof. Leokadia Oręziak z SGH od lat przedstawia w tej mierze swoje argumenty i wyliczenia.

Jeżeli jest to oczywiste, to dlaczego w Polsce uporczywie utrzymuje sie ów system. Odpowiedź tkwi w przytoczonych dochodach osiąganych przez PTE i w interesach międzynarodowego kapitału, który ma w rękach banki, w ramach których działają PTE.

Wspomniane np. ponad 1,6 mld. dochodu będzie rosnąć z każdym rokiem o 100 tys. zł. potem o 120 tys. zł., o 150 tys. zł. itd zgodnie z przytoczonymi wyżej wskaźnikami. Są to frukty nie do pogardzenia. Oczywiście PTE maja koszty - prowadzenie indywidualnych kont; gdyby porównać koszt prowadzenia konta w banku (jakie większość z nas posiada), to wychodzi, iż prowadzenie konta W OFE jest ok pięciokrotnie droższe, a ilość operacji - jedna operacja zgodnie z programem wykonywana przez system przez 40 lat (praktycznie bez udziału obsady ludzkiej). Całe te konfitury trafiają do członków rad nadzorczych PTE i zarządów OFE (znacznie poniżej 200 ludzi).

Gdyby ktoś zadał sobie trudu i zidentyfikował tych "zarządzających" - okazałoby się, iż wśród nich znajduje się większość doradców premiera i prezydenta, którzy tak pracowicie "pochylali sie" z troską nad losem przyszłych emerytów w czasie poprzedzającym częściową reformę w 2011 r.

Brak głosów

Komentarze

Niedawno przeglądałam, które banki współpracują z OFE. Wygląda na to, że ten przekręt wyszedł z banków kojarzonych z MFW, Goldman Sachs, City, po prostu banksterzy sprokurowali OFE jako szybkie gromadzenie ogromnych pieniędzy.
Nasi ojcowie opracowania systemu emerytalnego w 1999 r wiedzieli, że to przekręt, ale ZUS na tym zyskał.

******************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#323797

...

Vote up!
0
Vote down!
0
#323837

Rząd będzie łatał budżet kosztem OFE?

Rząd planuje przegląd systemu emerytalnego, w tym m.in. otwartych funduszy emerytalnych. Zdaniem ekonomistów, taka decyzja wskazuje, że Jacek Rostowski, minister finansów, chce wykorzystać do łatania budżetu ten ostatni bastion pieniędzy posiadający ponad 250 mld złotych.

Ludwik Kotecki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów, poinformował podczas konferencji poświęconej otwartym funduszom emerytalnym, że rząd wkrótce zacznie przegląd systemu emerytalnego. Przegląd będzie dotyczył m.in. wypłat emerytur z OFE. Według niego, przepisy dotyczące systemu emerytalnego przewidują przeprowadzenie w 2013 r. jego obowiązkowego przeglądu.

– Ten przegląd rozpocznie się za chwilę. Będzie dotyczył (...) opłat, systemu opłat, benchmarku, zabezpieczenia kapitałowego PTE [powszechnych towarzystw emerytalnych]. To jest kwestia, która się pojawiła i jest dyskutowana, na ile aktywa, którymi OFE zarządzają, mają zabezpieczenie w postaci kapitałów własnych PTE. Tam jest taki system wyrównywania strat, ale wydaje się, że jest on nieadekwatny w tej chwili, to zabezpieczenie kapitałowe jest za niskie – mówił Kotecki.

Jego zdaniem, wyzwaniem stojącym przed rządem jest kwestia wypłat emerytur z otwartych funduszy emerytalnych. Kotecki zwrócił uwagę, że mimo iż reforma emerytalna została przeprowadzona w latach 90. XX wieku, to do dziś parlament nie uchwalił rozwiązań dotyczących systemu wypłat świadczeń z drugiego filara emerytalnego (OFE). Według niego, wypłaty z funduszy będą elementem przeglądu systemu emerytalnego. – Do wypłat należy się bardzo starannie przygotować – podkreślił.

Rządowe zapowiedzi „przyjrzenia się OFE” budzą obawy ekonomistów.

– Widać wyraźnie, że budżet ministra finansów Jacka Rostowskiego upada. Jest kompletnie niewiarygodny, trzeba go będzie nowelizować. Mamy do czynienia z załamaniem finansów publicznych, a zwłaszcza systemu dochodów podatkowych – zauważa Janusz Szewczak, główny ekonomista Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, w rozmowie z portalem NaszDziennik.pl.

Wskazuje, że „na 2012 r. jest to przecież o 16 mld zł mniej”.

– Natomiast zapowiada się, że w tym roku ubytek wyniesie 20-25 mld złotych. Brakuje więc pieniędzy praktycznie na wszystko. Myślę, że rząd będzie rozważał koncepcję blokady środków w ramach OFE, czyli przejęcia tych funduszy – zaznacza Szewczak.

Nie wyklucza, że nastąpi to „w jeszcze większej skali jak po poprzednich cięciach” [w 2011 r. – przyp. red.].

Być może będą one dalej idące, a nawet zostaną zlikwidowane. Ponieważ jest to jeszcze ostatni realny bastion pieniędzy zawierający ponad 250 mld złotych. Być może to ostatnia deska ratunku dla rządu, który do tej pory nie przyznawał się, że będzie coś zmieniał – konkluduje główny ekonomista SKOK.

Jacek Dytkowski, PAP
http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/21374,rzad-bedzie-latal-budzet-kosztem-ofe.html

***********************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#324129