Patrzę i patrzę w ekran telewizji i nic a nic nie rozumiem. Dziennikarze przepytują posłów, europosłów, wójtów i sołtysów, profesorków, Kozakiewiczów, no i samych dziennikarzy, mądrusie nasze. Podtopienia i pogoda, sport i związki partnerskie, Edmund Klich i jemu podobny gaduła... A gdzie się podział rząd? Co robią ministrowie? Dlaczego dziennikarze nie pytają ministrów o to, co dzieje się z...