IIIRP w rękach postkomunistycznej mafii

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
"Zwariowalam"- film M.Wiernikowskiej o skali korupcji czyli IIIRP w mackach "czerwonej osmiornicy" otaczającej nasz kraj. Powiazania politykow, SBekow, komunistycznych agentów wszelkiej masci i pospolitych gangsterów. Warto obejrzeć zwłaszcza w chwili rzekomego samobójstwa s.p.Andrzeja Leppera. Oto IIIRP postkomunistyczna! Film Marii Wiernikowskiej „Zwariowałam" nigdy miał nie powstać, jego produkcja została zatrzymana. Po czterech latach udało się wreszcie autorce dokończyć dokument, choć nie bez problemów... „Zwariowałam" był debiutem literackim znanej dziennikarki telewizyjnej, autorki m.in. programu „Widziałam". ]]>http://www.samoobrona.org.pl/pages/09.%20Polemiki/index.php?document=847...]]> Maria Wiernikowska (ur. 28 marca 1955 w Świdrze k. Warszawy), polska dziennikarka, korespondentka wojenna, reporterka. Ukończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Warszawie. Studiowała na UW i UJ, uniwersytecie w Perugii oraz w Paryżu. Karierę dziennikarską rozpoczęła w 1982 w Radio France International (RFI), w tym okresie współpracowała także z BBC. Po 1989 roku przyjechała do Warszawy, gdzie rozpoczęła współpracę z Polskim Radiem. Później pracowała także w Radiu ZET. Pisała również relacje dla "Gazety Wyborczej". Przez wiele lat tworzyła reportaże i materiały dla Telewizji Polskiej, m.in. z punktów zapalnych na całym świecie (Jugosławia, Czeczenia, Rosja, Bośnia i Hercegowina, Afganistan). Zasłynęła jednak wstrząsającymi materiałami z katastrofalnej powodzi tysiąclecia w Polsce z 1997. Zrezygnowała z pracy w TVP, tłumacząc to upartyjnieniem telewizji publicznej (chodziło m.in. o zakaz emisji jej reportażu dotyczącego sprawy Klewek). Od 2007 do 2009 ponownie współpracowała z TVP. Była autorką cyklu reportaży Telewizja objazdowa nadawanych w TVP Info. Jest autorką książki Zwariowałam (Wyd. Rosner & Wspólnicy, 2005 ISBN 83-89217-74-0) o korupcji i niewyjaśnionych aferach we współczesnej Polsce. ]]>http://www.radiownet.pl/publikacje/maria-wiernikowska-poprowadzila-progr...]]>
Brak głosów

Komentarze

"Zwariowałam" to zupełnie inna "para butów" ale wspomniany cykl był niesłychanie denny i to głównie ze względu na osobę prowadzącej.
Dobrze, że się skończył - w końcówce miałem wrażenie, że lada chwila będzie ta jej ekipa łazić z łysolami, którzy będą ludzi przymuszać i zastraszać żeby się jej do obiektywu wdzięczyli.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#176950

 Warszawa, 28-06-2011

 
Rzecznik Praw Obywatelskich
Pani Irena Lipowicz
biurorzecznika@brpo.gov.pl
 
Szanowna Pani;
 
Proszę o pilną interwencję w przytaczanej dalej sprawie, uznanej przez Głównego Inspektora Sanitarnego (patrz kopia pisma GIS), w sposób skandalicznie arogancki za bezzasadną, co argumentuję w swoim piśmie do GIS (patrz kopia pisma do GIS).
Chcę też zwrócić Pani uwagę, że występuję do Pani już z trzecim wnioskiem w sprawie nękania mnie uporczywym hałasem przez działające (od początku 2008 roku) niezgodnie z prawem (ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych) władze SM Wyżyny. Nękanie hałasem dochodzącym z pomieszczeń w dyspozycji spółdzielni trwa od połowy kwietnia 2011 przez 24 godziny na dobę, przy pełnej pobłażliwości inspekcji sanitarnej wszystkich szczebli, dopuszczającej tym samym, stosowanie udręki psycho-fizycznej w życiu społecznym jako całkowicie zasadne działania w zwalczaniu ludzi protestujących przeciw bezprawnej władzy występnych kacyków spółdzielczych, mimo że obowiązki ustawowe służb sanitarnych wyraźnie nakazują podejmowanie działań inspekcyjnych, jak i prewencyjnych oraz eliminujących skutki zagrożeń.
 
Od 70 dni SM Wyżyny nie robi nic, by wyeliminować uporczywy hałas infradźwiękowy, a ma to na celu dręczenie mnie jako przeciwnika bezprawnych władz spółdzielni (co od 3,5 roku nie przeszkadza organów władzy państwowej, dbającej, jak widać, o najwierniejszy elektorat!!!)
 
Od 60 dni sanepid nie potrafi zrobić nic, jako że dopuszcza swoją niekompetencją i bezskutecznością do tego by działające wbrew prawu władze spółdzielni dręczyły mnie 70 dni uporczywym hałasem
 
Od 50 dni RPO nie robi nic, by chroniić i obronić moje prawo do życia na miarę elementarnych standardów społecznych, nie reagując na podane w poprzednich wnioskach informacje od długotrwałym nękaniu przez ‘spółdzielców”, jak też nie wywiązywaniu się przez jednostki sanepidu z ich obowiązków względem mnie, zdaje się jeszcze obywatela...
 
Brak jest jakiegokolwiek śladu Pani działań w tej sprawie, bowiem nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na dwa poprzednie wnioski, co oznacza, wydaje się, dyskwalifikującą Panią, jako prawnika i w dodatku RPO, bezczynność w wypełnianiu obowiązków konstytucyjnych i ustawowych.
Vote up!
0
Vote down!
0
#176996