TUSK W SOSIE WŁASNYM; ZBIGNIEW KUŹMIUK
Polecamy bardzo ciekawy blog Zbigniewa Kuźmika na portalu niezalezna.pl.
1. Premier Rosji Władimir Putin zdecydował się chyba „ugotować” Premiera Donalda Tuska i „podać go Polakom w sosie własnym”.
Nagle i niespodziewanie dla polskiego rządu , rosyjska komisja MAK wczoraj ogłosiła ,że dzisiaj zaprezentuje swój raport o przyczynach katastrofy samolotu TU-154M pod Smoleńskiem.
Zdaje się, że tą informacją został zaskoczony polski rząd, który zaledwie 3 tygodnie temu przesłał Rosjanom 150 stron uwag i po zdecydowanym wystąpieniu Premiera Tuska, że „raport MAK w tym kształcie jest nie do przyjęcia” oczekiwał na przynajmniej ich częściowe uwzględnienie.
Wszystko na to wskazuje, że Rosjanie ani stanowiskiem Tuska, ani ilością uwag do swojego raportu się specjalnie nie przejęli i upubliczniają raport w starym kształcie, a polskie uwagi będą dokumentem opublikowanym przez nich tylko przy okazji.
Dodatkowego smaczku tej decyzji strony rosyjskiej dodaje fakt,że polski akredytowany przy MAK pułkownik Edmund Klich dowiedział się o terminie i sposobie publikacji raportu od polskich dziennikarzy.
Przypomnijmy tylko dla porządku, że na prezentacji wstępnej wersji tego raportu na konferencji prasowej w Moskwie siedział za stołem prezydialnym, a szefowa MAK Pani generał Tatiana Anodina kilka razy prosiła go o ustosunkowanie się do prezentowanych przez nią treści.
2. Proces „gotowania” Donalda Tuska przez Rosjan rozpoczął się w dniu katastrofy kiedy podsunęli oni premierowi polskiego rządu wykorzystując pułkownika Klicha , konwencję chicagowską jaką tą na której będzie oparte badanie przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.
Dla Rosjan było to być albo nie być bo konwencja chicagowska ma zastosowanie do katastrof samolotów cywilnych, a polski samolot był samolotem wojskowym i wszystkie procedury wg których odbywał się ten lot, a także lotnisko na którym lądował, miały charakter wojskowy.
Zgoda Premiera Tuska na konwencję chicagowską była więc zgodą strony polskiej na zakwalifikowanie lotu jako cywilnego, a przy takim charakterze lotu za podjęcie próby lądowania odpowiadają piloci, a nie służby naziemne.
Ponieważ już w dniu katastrofy Rosjanie wiedzieli ,że winni katastrofy mogą być tylko i wyłącznie polscy piloci to taka zgoda Premiera Tuska i to wyrażona tak od ręki była dla nich podstawą do „osiągnięcia sukcesu” czyli obciążenia strony polskiej.
3. Do momentu otrzymania projektu raportu Premier Tusk chyba nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji. Zorientował się dopiero jak poznał główne tezy raportu i zrozumiał, że Rosjanie bez skrupułów obciążają stronę polską w tym zapewne samego Premiera i paru jego ministrów.
Stąd obszerne uwagi strony polskiej do raportu i żądania między innymi przedstawienia działań ludzi znajdujących się na wieży kontrolnej lotniska w Smoleńsku, sprowadzających samolot z Prezydentem RP na pokładzie na ziemię.
Rosjanie na te żądania odpowiadają bezczelnie i cynicznie, że nie zaprezentują tego rodzaju informacji bo taśma mająca rejestrować głosy kontrolerów lotu i ich rozmowy z ośrodkami decyzyjnymi poza lotniskiem się zacięła nagrań nie ma.
A przecież nawet nie znając treści tych rozmów z zaprezentowanych w Polsce stenogramów rozmów z kabiny pilotów wiemy,że cały czas byli informowani przez smoleńską wieżę, że samolot podchodzący do lądowania jest na „kursie i na ścieżce”.
Ma więc rację Pani Magdalena Merta wdowa po ś. p. Tomaszu Mercie wiceministrze kultury, mówiąc w jednym z wywiadów, że piloci podjęli ryzyko lądowania ale byli przekonani komunikatami z wieży że lądują na pasie lotniska w Smoleńsku. Kontrolerzy z wieży ( a może ktoś jeszcze) zaprowadzili jednak samolot nad las i tam kazali wylądować pilotom. To się jednak nie mogło udać i się nie udało.
4. Premier Tusk zdaje sobie sprawę, że główna odpowiedzialność za katastrofę ciąży na stronie rosyjskiej ale cyniczna rozgrywka Putina spycha ją na stronę polską. Uwagi do raportu, które przygotowaliśmy zostaną pewnie opublikowane tylko co z tego skoro nie będą mogły być wykorzystane przez polską prokuraturę.
Teraz ratując twarz trzeba będzie próbować umiędzynarodowić katastrofę ale skoro przez 9 miesięcy było się zdecydowanie przeciwko temu, a wszyscy którzy do tego dążyli byli oszołomami, to teraz tą zmianę stanowiska o 180 stopni, trudno będzie do racjonalnie wytłumaczyć polskiej opinii publicznej.
Donald Tusk został „ugotowany” przez stronę rosyjską i ponieważ sam wyraził na to zgodę w dniu 10 kwietnia jest „podawany przez Rosjan polskiej opinii publicznej w sosie własnym”.
Publikacja za zgodą autora: http://niezalezna.pl/blog/show/id/3697
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2511 odsłon
Komentarze
Zgadzam się z tymi tezami.
12 Stycznia, 2011 - 10:10
Rosjanie uznali że czas Tuska minął. Z kondominium rosyjsko-niemieckiego stajemy się kondominium rosyjskim. To jest oczywiście złamanie paktu Ribbentrop-Mołotow ale Rosjanie już nie raz ustalenia tego dokumentu łamali. W tym świetle odejście Palikota z PO jest autentyczne. Ciekawe że Palikot krytykując PO nigdy nie wspomina o Prezydencie RP. Ale to tylko takie teoryjki, POczekamy, zobaczymy :) Remek.
Remek
Tak i nie
12 Stycznia, 2011 - 10:14
Nie do końca. Pakt Ribbentrop-Mołotow nadal jest aktualny.
Podział nastapił na linii uzależnienia energetycznego(Rosja)i
podporządkowania ekonomicznego i wykupu (Niemcy).
Realizuja to konsekwentnie i w porozumieniu.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Menu Restauracji "Gorący kociołek"
12 Stycznia, 2011 - 10:10
Nie wiem jak nazwać to "wykwintne" danie :
1. Tuskus Podjadek w polewie kaszubskiej z cynaderkami a la Anodina
2. MC'Donald sosie bolszewickim z dodatkiem wyciągu z MAK-u
czy
3. Omlet kaszubski po syberyjsku w zalewie moskiewskiej.
a może
4. Niemiecki świński ryj z ruskiego grilla.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
trafiła kosa na kamień
12 Stycznia, 2011 - 10:19
Tusk, mistrz cynizmu i bezwzględności został pokonany własną bronią. Doczekał się - terka
- terka
Niezatapialny jest ony (niestety)
12 Stycznia, 2011 - 10:44
Nic z tego nie będzie.Niezatapialny jest.Wszystko to nasze życzenia ,ale niestety nie do spełnienia.Tusk zgodnie z planem(własnym) przetrwa i tę i następną kadencję i odjedzie machając ozięble( nam tutaj ),do wysokich struktur UE.Przykre, ale tak będzie wyglądała prawda.Nasza kochana opozycja jest niestety słaba,a elektorat PO i Tuska dostatecznie dobrze odmóżdżony,aby dokonać "świadomego" wyboru.Taniec na lodzie nie będzie miał końca.
Pozdrawiam
Re: Niezatapialny jest ony (niestety)
12 Stycznia, 2011 - 11:00
To oczywiste, że Tusk nie poda się do dymisji. Ważne jest natomiast to, że zbierają się nad nim czarne chmury, z których kiedyś lunie deszcz.
Tylko tyle i zarazem aż tyle.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Obawiam się,
12 Stycznia, 2011 - 12:51
że moskiewska decyzja podjęta została w porozumieniu z mocodawcami Tuska. Nie sądzę, żeby planowali skrzywdzenie tak zasłużonego demontatora Polski. Ale czas na zmiany, pojawiają się już jaskółki ... co wcale nie wróży poprawy sytuacji na terenach zwanych jeszcze Polską.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Każde zbójeckie przedsięwzięcie
12 Stycznia, 2011 - 12:44
jest planowane. Plan obejmuje też epilog - słabszy z uczestników planu musi być usunięty. Żadne zbójeckie przedsięwzięlcie nie kończy się cieplutką przyjaźnią.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków