Przestroga dla lemingów

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Są tacy twórcy, ktorzy, w odróżnieniu od tzw. "artystów", rozumieją procesy społeczne jakie przebiegają w Polsce, ale to jest ten typ twórców, którzy są związani ze słowem i rozumieją jego prawdziwą wartość jako podstawy cywilizacji. Takich prawdziwych artystów słowa warto posłuchać. Posłuchajmy, co ma do powiedzenia Jan Polkowski, poeta i pisarz (za "Gościem Niedzielnym"):

"Zakompleksiony polski artysta wierzy, że polska specyfika jest niezrozumiała i by osiągnąć sukces, trzeba od niej uciec ku uniwersalnym problemom. Tymczasem moda na pusty, sztuczny uniwersalizm się skończyła. Żeby zostać obywatelem świata, trzeba być najpierw Europejczykiem, a żeby być Europejczykiem, trzeba najpierw być Polakiem, a jeszcze wcześniej góralem z Podhala czy warszawiakiem. Ktoś, kto jest tylko Europejczykiem, jest wydmuszką, żadna domowa historia nie karmi jego serca, żaden krajobraz nie daje pod stopy prawdziwej ziemi.
/.../
Musimy w trudnych warunkach dokonać wyboru, czy naszymi bohaterami są zdrajcy z Komunistycznej Partii Polski i PPR czy żołnierze wyklęci.Jaruzelski czy Popiełuszko. Nie da się tożsamośći indywidualnej i zbiorowej budować na jednych i drugich jednocześnie. To jest spór rozstrzygający, bo dbałość o dobrą pamięć zdecyduje, jacy Polacy będą jutro i czy ocaleją pod walcem liberalnej globalizacji.
/.../
Pamiętać trzeba o wszystkim, także o grzechach i błędach, ale budować siłę duchową narodu można tylko na rzeczach dobrych, na wzorcach szlachetnych postaw. Owszem mamy w Polsce tradycję zaprzaństwa i zdrady, pamiętajmy o niej. Żyjemy między Niemcami a Rosją i problem zdrady będzie wiecznie żywy, niczym Lenin. Ale naszej tożsamośći nie zbudujemy na przykładzie Wielopolskiego, Rokossowskiego czy Gomułki, tylko Romualda Traugutta i rotmistrza Witolda Pileckiego. Dabajmy o pamięć, bo tylko wtedy, gdy będziemy wiedzieli, kim jesteśmy,staniemy się nowoczesnym narodem zdolnym do konkurowania z innymi.
/.../
Człowiek, czy tego chce czy nie, jest głęboko zanurzony w sprawy społeczne i nieuleczalnie uzależniony od pamięci. Mój bohater pragnie uciec od pamięci, ale jest skazany na klęskę. Nigdy i nikomu taka ucieczka się nie udaje. Pamięć może wzbogacać, pozwolić człowiekowi się odnaleźć po dziesięcioleciach zakłamania, ale może też dopadać ludzi jak bezwzględny miecz sprawiedliwości. Pamięć jest nieśmiertelna i niezależna od ludzkiej woli. Obecnie obserwujemy, jak postkolonialne elity chcą od niej uciec, a innych jej pozbawić. To smutne widowisko.
/.../
Popularność patriotycznych piosenek mojego syna dowodzi, że brutalna akcja wymiany tożsamośći pali na panewce i młodzi Polacy wymykają się spod kontroli wytrawnym inżynierom dusz. "

Brak głosów