Dlaczego korwinizm jest i będzie zdrowy kawał na lewo od np. faszyzmu

Obrazek użytkownika triarius
Blog

W dyskusji z Kirkerem na niepoprawni.pl udało mi się dość udatnie (I hope) sformułować moje poglądy na to, jak należałoby klasyfikować ideologie polityczne ze względu na ich prawicowość wzg. lewicowość. Nie zgadzam się bowiem z wielu panującymi wśród rodzimej prawicy (i "prawicy" tym bardziej) opiniami w tych kwestiach. Z czego potem wynika, że burzę się np. na zbytnie wycieranie sobie buzi faszyzmem i wmawianie ludziom, że to ideologia lewicowa. Nie mówiąc już o nazywaniu faszyzmem niemieckiego nazizmu, co jest powtarzaniem sloganów po prostu po Kominternie.

Z drugiej strony uważanie za hiper-prawicę ewidentnego lewaka, jakim jest Korwin, wydaje mi się nie tylko śmieszniejsze, ale i bardziej "polityczne", ponieważ tamto faktycznie odbiera nam pewną (marną) broń propagandową (która nikogo i tak się nie ima), czego kosztem jest jednak robienie sobie (a może i paru innym) wody z mózgu. To ostatnie uważam za skutek bardziej szkodliwy od jakichś mitycznych propagandowych mega-korzyści. A więc wyjaśnijmy sobie te sprawy w ogromnym skrócie.

Otóż na własny użytek - na razie przynajmniej, może kiedyś, choć wątpię, zechce mi się to wystarczająco obszernie i "naukowo" opisać - dwupoziomowy system klasyfikacji ideologii.

Podejrzewam zresztą, że taki sam jest w sumie system stosowany przez prof. Bartyzela, ale on albo tego explicite nie mówi, albo moja dysleksja nie pozwoliła mi się do tego doczekać. Ale jego rezultaty są takie zasadniczo, jak moje, więc to musi być podobna metoda.

Powiem w największym skrócie, choć to sprawa, choćby tylko z tego powodu, że tylu ludzi aż ak podnieca, zasługuje na sporo więcej uwagi i intelektualnego wysiłku. No to jedziemy.

* * * * *

Pana Tygrysa metoda klasyfikowania ideologii politycznych pod względem prawicowości-lewicowości.

1. Poziom najwyższy i NAJWAŻNIEJSZY - CELE.

Mówimy tu o autentycznych celach, nie o zadeklarowanych na pierwszych stronach gazet na doraźny wyłącznie użytek. Wbrew pozorom daje się takie wydestylować.

2. Poziom niższy, nieco mniej z pkt. widzenia ideologii ważny - ŚRODKI, czyli METODY.

Mówimy o środkach do osiągania celów danej ideologii, oraz środki służące po prostu utrzymaniu się przy władzy, szczególnie w późniejszych fazach. Za to sposób samego dojścia do władzy proponuję tutaj pominąć, to i tak nie jest ortogonalne w stosunku do celów i metod.

Dlaczego to cele, a nie metody mają być najważniejsze? Ponieważ mówimy o IDEOLOGIACH, te zaś mają bez porównania bardziej bezpośredni styk z celami, niż z metodami. Ale nil desperandum - cele też potrafią być wyjątkowo paskudne!

* * * * *

Proste? Proste! No i możemy sobie teraz poanalizować różne ideologie dla przykładu. Proszę, oto taka próba od ręki:

 

a. Komunizm: TWORZENIE NOWEGO CZŁOWIEKA, a metody też jak najbardziej w tym stylu. Skrajna lewizna skrajnej lewizny. (Ale już praktyczny ZSRR to nie całkiem to, tam wchodzi w grę i Azja i odwieczny wielkoruski nacjonalizm i militaryzm.)

 

* * *

b. Faszyzm: chęć zaradzenia postępującemu upadkowi Zachodu i ewidentnym wadom (żeby to b. łagodnie określić) liberalnej demokracji. A więc na poziomie max absolutnie PRAWICA. Środki? Dostosowane do epoki wielkomiejskich lemingów - "cieszymy się, albo przynajmniej udajemy, ze społeczeństwa masowego, z maszyny, turkotu, warkotu, udajemy że wierzymy w postęp, ale nie ten leberalno-oświeceniowy". A więc centrum albo nawet nieco w stronę lewicy. W sumie centrum (albo i lewica) PRAWICY.

* * *

c. Nazizm: w sumie coś podobnego do faszyzmu (tu zgoda), choć b. silnie zabarwione niemieckością, w tym przede wszystkim ówczesną polityczną sytuacją Niemiec. Która, przyznajmy to, nie była różowa. O wiele silniej quasi-religijne w swym odrzuceniu liberalizmu i oświeceniowej ideologii swych czasów. (I tu niezgoda.) Stąd m.in. wrogość wobec istniejących kościołów, które po prostu były konkurencją. (Można to zresztą uważać za po prostu skrajny romantyzm.)

Sporo czysto prawicowych spraw, jak to: nacjonalizm, militaryzm, dyscyplina, państwo, rodzina, poświęcenie się. Środki? Co najmniej tak lewicowe jak w przypadku faszyzmu, choć raczej bardziej, co jednak mogło wynikać z przyczyn obiektywnych albo/i narodowej specyfiki. Wzięte w dużej mierze od bolszewizmu zresztą, z tego co wiem. W sumie LEWICA (nawet raczej skrajna) PRAWICY. Fakt jednak, że ta prawica jakaś taka średnio prawicowa. Więc jak? Ustalimy może że nazizm to SKRAJNA LEWICA CENTRUM? Toż to by dopiero był szok i rewolucja w historii idei politycznych!

* * *

No to weźmy sobie jeszcze tytułem eksperymentu...

d. Korwinizm: utopia, bez cienia wątpliwości. Wszystko co naprawdę istotne wzięte z oświeceniowego widzenia świata. Co dla mnie, spenglerysty jakby nie było, jest z całą pewnością schyłkowe, czyli lewicowe. Sprowadzanie wszystkiego do skrajnie uproszczonego modelu - w tym przypadku, jak to przeważnie się dzieje (vide Marks) ekonomicznego. Plus niekompatybilne, ni w 5 ni w 9, dodatki wzięte przeważnie z własnych idiosynkrazji Guru, oraz chyba ideologii Trójprzymierza. Tak nie pasujące do zasadniczych zrębów tej leberalnej w końcu doktryny, że nie można ich traktować inaczej, niż jako co najwyżej ozdobniki.

A więc dla mnie bez cienia wątpliwości lewica i to skrajna. Środki? Trudno o nich mówić wobec nieudolności tej sekty na poligonie realnej polityki, ale robienie lemingom wody z mózgu nie jest z całą pewnością prawicowe. W sumie LEWICA SKRAJNEJ LEWICY.

* * *

Jaka jest różnica między tworzeniem nowego człowieka (i
nowego świata), a tym, co robił np. faszyzm? A taka, że to co robił np.
faszyzm było po prostu wyciągnięciem wniosków z aktualnej sytuacji
naszej cywilizacji - która nie była i nadal nie jest wesoła, ci ludzie
mieli moim zdaniem rację - i zrobienie tego, co potrzeba, by przetrwać
i być PODMIOTEM, nie zaś PRZEDMIOTEM historii. Tylko tyle i aż tyle -
nijak to się ma do ślepej wiary w wieczny POSTĘP i rojeń o jakimś tam
(heglowsko-marksistowskim) "przezwyciężeniu alienacji".

No i
to, co głosi, i czego pragnie, taki np. Korwin mnie o wiele bardziej
przypomina to drugie - tworzenie nowego człowieka właśnie. Tamci nowego
człowieka nie tworzyli, oni po prostu uważali, że wielkomiejski leming
o wiele lepiej się prezentuje kiedy chodzi w nogę, najlepiej w mundurze
i z karabinem. Co nie jest aż tak, z estetycznego punktu widzenia,
głupie.

Z etycznego też zresztą. I nie dążyli do WIECZNEGO
POSTĘPU LUDZKOŚCI, który miałby, wedle takiego Charles'a Fourier,
zaowocować tym, że będziemy kiedyś jeździć na "antytygrysach", a statki
nam będą ciągnąć "antywieloryby", ino chodziło im o powrót do
odwiecznych wartości, które zniszczyły ostatnie (z ich punktu widzenia)
lata leberalnej demokracji i oświeceniowe miazmaty. Tudzież czynniki
obiektywne.

No i ta różnica dla mnie jest po prostu decydująca,
jeśli się chce mówić o lewicowości i prawicowości. Co zresztą,
przypominam, moim zdaniem w ogóle daje się stosować JEDYNIE do naszej
zachodniej cywilizacji i do naszej epoki, tej zaczynającej się co
najwyżej w Oświeceniu. Wcześniej to były jednak inne kategorie i choć
często występowały mniej lub bardziej pozorne podobieństwa, to jednak
fakt, że religia była wtedy żywa i wpływała na wszystkie praktycznie
aspekty życia społecznego, czyni tamte czasy czymś całkiem innym od
naszych. 

* * *

Socjaldemokrację i leberalizm proszę zrobić samemu w domu. Wyjątkowo pilni uczniowie mogą sobie jeszcze wziąć jakiś ekologizm czy coś. I to by było na dzisiaj tyle, dzięki za uwagę.

triarius

---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.

Brak głosów

Komentarze

cele mogą być szlachetne, ale gorzej z wykonaniem. Naziści stawiali sobie na przykład obronę cywilizacji Zachodu, a wyszła z tego jedna wielka krwawa łaźnia i to, co nazywasz Azją. Przecież Hitler napisał list do Madisona Granta, ówczesnego ekologisty, że on go natchnął odnośnie walki o czystość rasy. Poza tym Hitler to był zagorzały antykapitalista, a kapitalizm dostrzegał nawet w mięsnej diecie; chciał Niemców przestawić na wegetarianizm. Sam mógł służyć za natchnienie obecnym wyznawcom New Age. A nazizm to oczywista lewica. Wyjaśniałem to tutaj:

http://kirker-zoologicznieprawicowy.blogspot.com/2008/05/lewicowo-nazizmu.html

Radzę sobie przeczytać ten tekst.

A faszyzm? To w takim razie jak skrajny lewak Herbert George Wells określał się mianem "liberalnego faszysty", że się spytam?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4820

... pasuje? O-fi-cjal-nie! ;-)

Co do nazizmu i Hitlera, to mam dla nich naprawdę niewiele sympatii. Gdybym był Niemcem, może byłoby nieco lepiej, ale Niemców (z nielicznymi choć znaczącymi wyjątkami) nie znoszę.

Co nie zmienia jednak faktu, że czynienie z nazizmu - a tym bardziej ze zwykłego, nienawiedzonego faszyzmu - jakiegoś jednoznacznie lewactwa to nieco przesada. Z nazizmem faktycznie mógłbym jeszcze dyskutować, bo już i tak przesunąłem go, w wyniku krótkiej ale wnikliwej analizy, sporo na lewo. Ale nie co do faszyzmu.

Co zaś do Wellsa, to sprawa jest prosta - to był totalitarysta. Dzisiaj byłby jakiś globalistą, czy alterglobalistą - rząd światowy i te sprawy. Ludzie jak mrówki i wszyscy kwiczą ze szczęścia. Czyli dla mnie coś jak współczesne unijne uszczęśliwiacze świata. Skrajnie totalitarna wersja leberalizmu realnego (!). Od np. sowietów różnił się tym, że nawet nie gadał o cudownej wolności. Wolność miał w dupie po prostu. Żadne tam "ja drugoj takiej strany nie znaju".

Chyba że całkiem zapomniałem co on pisał, bo czytałem b. dawno.

Jak by to było pod wzgl. moich dwóch kryteriów? Bez wątpienia NOWY CZŁOWIEK jako cel, więc lewizna, i to skrajna. A środki? Wszelkie, ale też raczej nowe, genialne i postępowe... LEWIZNA LEWIZNY! Nie ma z gościem problemu.

Z Robespierrem też zresztą nie, bo sobie go jednocześnie, wielowątkowo, w mózgu przetworzyłem i wiem.

A zatem Eureka - mamy METODĘ!

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4822

[quote="Tygrys"]Co nie zmienia jednak faktu, że czynienie z nazizmu - a tym bardziej ze zwykłego, nienawiedzonego faszyzmu - jakiegoś jednoznacznie lewactwa to nieco przesada. Z nazizmem faktycznie mógłbym jeszcze dyskutować, bo już i tak przesunąłem go, w wyniku krótkiej ale wnikliwej analizy, sporo na lewo. Ale nie co do faszyzmu.[/quote]

Nazizm to lewizna ze wszystkimi jej elementami:
- ideologizacja nauki - wtedy mieliśmy imperium aryjskie rozciągające się na terenie całej Eurazji, związki Tybetańczyków z narodem niemieckim, teraz mamy globalne ocieplenie, normalność homoseksualizmu itd.;
- gospodarka, ale wiem, że nie lubisz ekonomii, to keynesizm typowy dla współczesnej lewicy,
- dopuszczalność aborcji i eutanazji, aborcja co prawda dla nie-Niemców od 1943 roku, eutanazja dla osobników uznanych za niezdatnych,
- nowa tradycja nordycka i neopogaństwo, zatwardziały antyklerykalizm i faktyczny antykonserwatyzm.

A faszyzm to skrzyżowanie korporacjonizmu i socjalizmu, co w efekcie dało niesamowity socjał, poza tym gospodarka centralnie planowana, wysokie podatki i inne tego typu nieprzyjemne ustrojstwa. Pod względem społecznym "państwo jest wszystkim...", jak to było powiedziane w "Doktrynie faszyzmu". Takie myślenie nie jest typowe dla prawicy, ponieważ ona zakłada, że państwo powinno zajmować się tymi funkcjami, które są konieczne do jego przeżycia jako niepodległego bytu, a cała reszta powinna być prywatna.

[quote="Tygrys"]Co zaś do Wellsa, to sprawa jest prosta - to był totalitarysta. Dzisiaj byłby jakiś globalistą, czy alterglobalistą - rząd światowy i te sprawy. Ludzie jak mrówki i wszyscy kwiczą ze szczęścia. Czyli dla mnie coś jak współczesne unijne uszczęśliwiacze świata. Skrajnie totalitarna wersja leberalizmu realnego (!). Od np. sowietów różnił się tym, że nawet nie gadał o cudownej wolności. Wolność miał w dupie po prostu. Żadne tam "ja drugoj takiej strany nie znaju".[/quote]

A Wells kochał ZSRR. W swoich czasach uchodził za liberała. Co ciekawe, przewidział, że druga wojna światowa wybuchnie w okolicach 1944 roku(!), a żeby było ciekawe tak też planował Führer, tylko że musiał ratować gospodarkę i ruszyć wcześniej... Wells powiedział też, że "indywidualistyczny nacjonalizm jest przekleństwem"(!).

[quote="Tygrys"]Jak by to było pod wzgl. moich dwóch kryteriów? Bez wątpienia NOWY CZŁOWIEK jako cel, więc lewizna, i to skrajna. A środki? Wszelkie, ale też raczej nowe, genialne i postępowe... LEWIZNA LEWIZNY! Nie ma z gościem problemu.[/quote]

Nowy człowiek też miał być produktem faszystowskim w wydaniu włoskim. Lewizna do tej pory nie ustaje w jego budowie.

[quote="Tygrys"]A zatem Eureka - mamy METODĘ![/quote]

Można inaczej, wszystkie determinanty prawicowości wypisać i na tej podstawie analizować wszystkie ideologie. Ja proponuję następujące, przy okazji przypisuję odpowiednie dla lewicy jako przeciwieństwa

#1 - Odpowiedzialność za czyny contra nieodpowiedzialność
#2 - Własność prywatna contra własność państwowa
#3 - Militaryzm contra pacyfizm
#4 - Mocarstwowość/imperializm contra wasalizm
#5 - Religia contra laicyzm
#6 - Hierarchiczność contra równość
#7 - Autorytaryzm contra demokracja
#8 - Ius naturalis contra pozytywizm prawny
#9 - Etnocentryzm contra internacjonalizm

Tego byłoby na tyle na razie.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4830

dwa razy to przeczytałam idę jeszcze raz, może mnie oświeci.

Pozdro.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#4824

każda z tych "wyznań", bo inaczej tego nazwać nie można, szykowała nowe społeczeństwo, wykuwała nowego człowieka, Korwin zresztą też to chciał zrobić, tyle że z marnym skutkiem.

Albo ja nadal tego nie rozumiem, o czym Ty piszesz.

Pozdro.:D

Ps. Ale przeczytać to warto, nawet trzykroć.;P
Choć mógłbyś prościej.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#4825

Oczywiście przyjmuję, że to moja wina. Ale jeśli możesz, to proszę.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4828

nie chcą tworzyć nowego człowieka.
Każda chce, czy to lewicowa, czy prawicowa, przynajmniej mnie się tak wydaje.
A poza tym, jakoś nie wydaje mi się by np. faszyzm był bardziej prawicowy, niż na przykład Korwin, coś mi się tu rozjeżdża.

No, ale może się nie znam.

Pozdro.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#4829

JKM to jest hybryda - z jednej strony mamy ultraprawicowy autorytarny konserwatyzm, który na przykład ja reprezentuję, a z drugiej lewicowy anarchoindywidualizm. Te elementy u Korwina się przenikają. Ze skrajnie konserwatywnych mogę podać: stosunek do kobiet na przykład. Ostatnio na blogu powiesiłem wpis o patriarchalizmie i tych sprawach, tam nawet zamieściłem znalezione na youtube gaduły JKM-a na ten temat. A anarchoindywidualistyczne: stosunek do narkotyków, prostytucji, pornografii, ożenku młodych dziewcząt poniżej 15 roku życia, co w obecnych czasach po rewolucji seksualnej może wywoływać tylko negatywne skojarzenia. No i JKM raz miota się w tą stronę, raz w tamtą, zupełnie jak w takim dowcipie.

Idą trzy mrówki pustynią.
- Idę w prawo - mówi jedna.
Za jakiś czas następna:
- Idę w lewo.
- Idę z wami odzywa się trzecia mrówka.

No to podobnie ma Korwin, jak ta trzecia mrówka.

A faszyzm włoski, to ewidentnie lewicowy potworek. Jeżeli byśmy uznali faszyzm za prawicę, to równocześnie należałoby poczynić to w przypadku stalinizmu i maoizmu. Bo czym te systemy się różnią? Wszędzie tam przecież statolatria, państwo-moloch rozrośnięte do nieprawdopodobnych rozmiarów.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4831

i tu właściwie się zgadzamy, no może, poza tym że ja już w ogóle Korwina nie biorę pod uwagę jako polityka.

Pozdro.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#4832

to raczej kontrowersyjny publicysta, który utrzymuje, że jest przedstawicielem najskrajniejszej, najprawicowszej prawicy, jaka tylko może istnieć. W polityce nie liczy się - w dużej mierze - na własne życzenie, podobnie jak np. taka kanapa o nazwie NOP, którą podniecają się na pardon.pl... Na podobnej zasadzie jest traktowany przez masowe środki przekazu, które zauważają jak powie coś porażającego. Korwin jednak przywykł do roli showmana, gra chyba na zasadzie "nie ważne, co mówią, byle tylko mieli mnie na ustach".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4834

i nigdy tak naprawdę żadnej polityki nie uprawiał.
Sam się chwalił, że grywał w brydża na pieniądze, a jego polityka, to takie granie na pieniądze, nie żeby w "oko", bo to by było poniżej jego godności, nie to będzie brydż...czyli polityka.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#4835

bo dzięki jego środowisku (tzn. UPR) można się dowiedzieć, że istnieją inne podejścia niż populizm czy socjalizm, reprezentowane przez cały polityczny mainstream w naszym kraju. Przy okazji niszczy cały ten wysiłek, bo ośmiesza tego typu poglądy albo wywołuje, że się źle kojarzą. Mnie rozbawił na przykład tekst, że lewica zawsze nienawidziła Rosji. Pan JKM historii nie zna, bo postępowcy wszelkiej maści od XVIII w. Rosją się podniecają, od czasu sławetnych wiosek potiomkinowskich. A to oświecona caryca Katarzyna, a to wujek Joe... Dlatego mogę spointować to tak: "Panie Januszu, zamknij się pan wreszcie!".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4842

Miałem okazję rozmawiać niedawno z krakowskim UPRowskim aktywistą. Mówi, że gdyby nie Korwin, to UPR byłoby stać na 20% w wyborach do sejmu. Powiedział też, że dopóki Szalony Janusz żyje i jest szefem, to nie ma szans na zmianę, bo wszystkich na wyższych stanowiskach trzyma na smyczy a ci na niższych nie mają nic do powiedzenia.

Smutne, ale prawdziwe.

Wydaje mi się, że wiele wypowiedzi JKM jest po prostu obliczone na zrobienie szumu, bez konstruktywnej korzyści.

Vote up!
0
Vote down!
0
#4844

To właśnie nieudolna polityka kadrowa też wywraca wszystko do góry nogami. Można reprezentować najlepsze idee, a mieć marnego przywódcę sterowanego jeszcze przez ideologa-showmana, to już w ogóle wszystko się sypie. Jedzeniem PIT-ów nie zdobędzie się zwolenników. A jeszcze jak marny jest oficjalny przywódca. Zauważyłem, że zazwyczaj nominalni wodzowie UPR są osobnikami całkowicie bez charyzmy przygotowanymi do tego, że w razie czego ktoś będzie rządził nimi zza pleców. No i tym kimś jest Korwin.

Poza tym sam JKM robi jeszcze kupę złego na samej prawicy, rozbijając nią i kłócąc. To rasowy hucpiarz, choć większego kalibru niż Wielomski, dlatego niebezpieczny. Przedstawia się jako skraj prawicy, a w rzeczywistości jego poglądy są wzajemnie wykluczające się. Kiedyś się zajmę obrobieniem mu tyłka pod tym względem i rozbiorę na składowe tenże "upeeryzm".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4845

Taki rozbiór na części składowe bardzo się upeerystom przyda. Szczególnie, że często zdarza im się dzielić prawicę, mającą potencjał do zjednoczenia się i działania. A na to nie możemy dłużej pozwalać.

Vide - ostatni tekst XięciaLuki (tutaj praktycznie niezauważony).

Chyba się do niego cofnę...

Tobie ten tekst zapewne przyda się do analizy ,,upeeryzmu'' na gotowym przykładzie:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#4847

oni rozwalają, bo zaraz psioczą, że ci to mają bolszewickie ciągoty. Pewnie ja - jako dawny zwolennik - jako przeciwnik prostytucji, legalizmu narkotyków, pornografii - byłbym okrzyczany przez nich jako bolszewizator. A ja po prostu jestem ultrakonserwatystą światopoglądowym. Też jestem przeciwnikiem nadregulacji, jeżeli chodzi o przepisy drogowe, normy sanitarne, koncesje na wiele rodzajów działalności itd.

A tekst XięciaLuki. Xiężulo daje czadu ostatnio. Skomentowałem ten tekst na macierzystym bloku Wpiszów. Tam również odpowiedziałem. Sprawdza się przetłumaczenie skrótu UPR przez Trystero jako Unia Pachołków Rosji. Tym bardziej coś we mnie pęka.

Ten tekst raczej nie jest za dobry do analizy zjawiska, jeżeli mielibyśmy się zająć samą doktryną. Natomiast odnośnie opinii środowiska UPR na różne tematy, czy to ukrzyżowanych genitaliów a la Nieznalska, czy to marszałka Piłsudskiego, jeżeli zająć się tym konkretnie, to byłoby bardzo dobre.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4849

UPRzyści zachowują się tak, jakby chcieli pozbawić świat wszelkich norm, zasad i ograniczeń. A nie jest to z pewnością cecha konserwatystów. To totalny liberalizm w złym tego słowa znaczeniu.

Tak samo wyśmiewanie tradycji i patriotyzmu przez Xięcia - to też nie pasuje. I na coś takiego nie możemy pozwolić. Trzeba się zastanowić czy UPR w ogóle ma potencjał, by współpracować z tradycyjną prawicą. Której my jesteśmy skromną reprezentacją.

Również pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#4851

UPR to sprawia czasem wrażenie kapitalistycznego anarchizmu. Gdyby te tezy sprowadzić jeszcze bardziej do absurdu niż są, to dostaniemy właśnie anarchokapitalizm. Wyżej wymieniłem kilka wyznaczników prawicowości, no i na tej podstawie możemy przeanalizować cały program UPR. No i jedziemy:

#1 - Odpowiedzialność za czyny vs. nieodpowiedzialność.

Tutaj UPR zakłada prywatyzację służby zdrowia, ubezpieczeń, opieki społecznej, restrykcyjną politykę karną, tak więc jest jak najbardziej prawicowy w tym punkcie

#2 - Własność prywatna contra własność państwowa

UPR opowiada się za wolnym rynkiem, indywidualną własnością środków produkcji jest zatem prawicowy pod tym względem.

#3 - Militaryzm contra pacyfizm

UPR nie ma aspiracji w kierunku zbrojeń. Popiera anarchistyczno-lewicowy pomysł armii zawodowej. Pod tym względem reprezentuje pacyfizm. Tak więc to jak najbardziej lewica.

#4 - Mocarstwowość/imperializm contra wasalizm

UPR kieruje się pseudopragmatyzmem nakazującym nam siedzieć pod butem kogoś większego, nie dążyć do dominacji w regionie. Opowiada się zatem za wasalizmem. Mamy tutaj ewidentnie lewicowe myślenie, żeby chować się za kimś silniejszym i fajdać na myśl o nim.

#5 - Religia contra laicyzm

UPR nie chce, żeby katolicyzm był religią państwową. Poza tym kręcą się w nim sekciarze i antyklerykałowie chcący laickiego państwo. Pod tym względem UPR to lewica.

#6 - Hierarchiczność contra równość

UPR zakłada równość na przykład dzieła Michała Anioła i ukrzyżowanych genitaliów Nieznalskiej. Pornografia jest traktowana jak normalna literatura, filmy czy gazety. Nie przeszkadza im wydawanie głupich czasopism dla dziewczyn. Chce się legalizować narkotyki... następny postulat wyrównujący rzekomo pokrzywdzoną grupę (czyli wielkomiejską hołotę). Tak więc pod tym względem jest anarchiczne i antykonserwatywne. Znowu lewicowe naleciałości.

#7 - Autorytaryzm contra demokracja

UPR jest antydemokratyczny. To jest postulat prawicowy.

#8 - Ius naturalis contra pozytywizm prawny

UPR rzekomo broni prawa naturalnego. Jednakże nie chce dostrzegać szkodliwości społecznej pewnych praw. Poza tym mają pomysły, żeby nie było na przykład granicy wieku w odniesieniu do uprawiania seksu. Postulat lewicowy pod nazwą "pełna wolność seksualna". UPR jest pod tym względem lewicowy.

#9 - Etnocentryzm contra internacjonalizm

UPR jest internacjonalistyczny, nie dostrzega, że pewne nacje mogą żywić wobec nas złe zamiary. Postulat lewicowy.

A teraz podsumujmy, na dziewięć postulatów, mamy 3 prawicowe i aż 6 lewicowych. No to jak to w końcu jest?

Xiąże ma ostre jazdy pod nazwą "pseudopragmatyzm" polityczny. Oczywiście, jaki był Piłsudski, co prawda zaczynał jako socjalista, ale potem ewoluował na prawo. Żeby było jeszcze ciekawiej, wszyscy wolnorynkowi ekonomiści stali po stronie sanacji przed wojną, przy sanacji działało wiele organizacji nacjonalistycznych, konserwatywnych i monarchistycznych, więc mówienie, że to wstrętni socjaliści to gruba generalizacja. A endecja? To byli dopiero etatyści i socjaliści, pisanie zatem, że to wolnorynkowcy, to intelektualne szalbierstwo.

UPR to odleciane środowisko, całkowicie wyobcowane. Nie przygarną tego ultrakonserwatyści tacy jak ja, bo zauważą, czym ci panowie pachną. Nie zechce przygarnąć ich lewica, choć też ma niechęć do zbrojeń, mocarstwowości, patriotyzmu, hierarchiczności społeczeństwa, ograniczeń w stosunku do seksu i narkotyków. Tak to wygląda.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4867

... całkiem nie zgadzam.

A tu jest nieco innej dyskusji na ten sam'że temat:

https://www.blogger.com/comment.g?blogID=28439478&postID=5571560892683722530

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4836

New Deal był określany bowiem przez przedstawicieli Old Right jako "droga rosyjsko-włoska". W między czasie "liberalny faszysta" H. G. Wells był witany w Białym Domu jak półbóg.

Poza tym, co to jest centrum, jak można jednocześnie wchodzić na schody i z nich schodzić?

A dlaczego nie zgadzasz się z całą resztą, co wyżej napisałem?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4841

Gazety potrzebują chwytliwych tytułów, pojemność mózgu leminga jest ograniczona, więc wykorzystywano znane pojęcia.

To nie jest żaden argument. A w każdym razie wątły.

Nie mówię zresztą, żem zwolennikiem jakiegoś konkretnego faszyzmu, tylko że odrzucanie z założenia wszelkich prób odejścia od (mniej lub więcej) demokratycznego liberalizmu jest moim zdaniem idiotyczne i samobójcze.

Jasne, można lansować ideologie jak Twoja - "przywrócić religię" (jakby religie można było "przywracać" albo dekretować), Święta Własność Prywatna (zastąpiła religię w słynnych dwóch pamfletach Johna Locke z lat 1680, jeśli TO jest prawicowość, to gratulacje!)... I te rzeczy.

W sumie wszystko, by tylko nie zaistnieć w realnej polityce, a za to zapluwać się nienawiścią do całego świata, zgrzytając zębami i snując w rozgorączkowanych mózgach totalitarne plany. Ja natomiast mówię o realu, totalitaryzm jest dla mnie niemal tożsamy z lewicowością i napawa mnie obrzydzeniem.

Co innego narzucanie komuś swej woli w konkretnych przypadkach, nazwijmy to, jeśli to konieczne, "autorytaryzmem" czy nawet "zamordyzmem", czasem trzeba, takie jest życie. Ale planowanie w najmniejszych szczegółach życia ludzi? Choćby po to, by już teraz, z góry i na wieczne czasy powiedzieć "nie będziecie musieli zapinać pasów"? Dla mnie to paranoja.

Mówimy o całkiem innej prawicowości. Nie upierałbym się zresztą przy tej nazwie, ale dlaczego mam Ci ją tak za darmo i bez walki oddawać? ;-)

Całe szczęście, że na razie atakujemy Miłościwie Nam Panującą Lewiznę - choć z całkiem innych stron, jak się okazuje. Do realnego konfliktu i tak chyba nie dojdzie - a byłaby to rzeź - ponieważ nie mamy cienia szansy na jakąkolwiek realną władzę. Niedługo chyba zacznę się z tego nawet cieszyć, bo b. mi się nie podobają utopie niektórych "prawicowców". Twoich niestety nie wykluczając.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4850

może jestem trochę technokratyczny, że zwracam uwagę na aspekty gospodarcze. Ale serio, jakby sprywatyzować wszystko, co nie służy państwu do przetrwania, to nie trzeba by o tym za dużo myśleć. Poza tym jestem wręcz ultrakonserwatystą: domagam się tego, aby katolicyzm był religią państwową, osobników innych nacji i multietnicznych mieszańców do władzy nie dopuszczać, poza tym żelazny sprzeciw wobec aborcji, eutanazji, IVF, antykoncepcji, restrykcyjna polityka karna - w tym kara śmierci, kastracja zboczeńców, kryminalizacja homoseksualizmu i innych zboczeń, walka z prostytucją, walka z narkomanią i pornografią, do tego jeszcze zniesienie nauczania koedukacyjnego, wprowadzenie cenzury na sprośne rzeczy celem dbania o moralność i tradycję przy jednoczesnym zniesieniu jakiejkolwiek cenzury ideologicznej. Do tego popieram posiadanie broni przez cywili i jestem za swobodnym gospodarowaniem prywatną własnością - jak ktoś je w samochodzie czy pije tam to mnie nie obchodzi.

No i co, czy to jest utopia, co mówię?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4870

Spytam krótko - Masz dostęp do ,,Zmierzchu Zachodu'' po polsku w pdf.ie? W tygodniu nie dam rady odwiedzić biblioteki w centrum a dzisiaj mam całe piękne niedzielne popołudnie dla siebie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#4848

... i chyba rusku. W razie czego mów.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4852

Hm. Spróbowałbym po angielsku - patrząc na to, co jest dostępne w księgarniach internetowych, jak ta Onetu, dochodzę do wniosku, że szkoda czasu na jakieś ugrzecznione skróty.

Vote up!
0
Vote down!
0
#4853

... lektura na weekend, ani nawet na sporo weekendów.

To naprawdę trudne dzieło filozoficzne i jeśli chce się uczciwie zrozumieć te polityczne sprawy w drugim tomie - i to raczej jego drugiej części - to stanowczo należy przeczytać i zrozumieć te wcześniejsze. Co może być b. trudne dla kogoś o typowym dziś intelektualnym przygotowaniu.

Jednak to na pewno nie jest "nienaukowe", bo akurat znajomy robiący doktorat z AI zachwycił się Spenglerem, i to właśnie z powodu tych wstępnych rozważań na temat nauk ścisłych.

.pdf (i różne inne formaty) są do ściągnięcia tutaj: http://www.archive.org/search.php?query=oswald%20spengler

W razie czego chętnie Ci pomogę, gdybym jeszcze w czymkolwiek mógł. Naprawdę mi na tej sprawie zależy.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4856

Mój angielski nie jest oxfordzki ale będę walczył. Na pewno będę miał wiele pytań jak już to wydrukuję i zacznę czytać.

Jestem ciekaw tego dzieła nie tylko w wymiarze politycznym. Zastanawia mnie np. jak się ma mechanizm przemian cywilizacyjnych Spenglera do tzw. ,,krzywej nietzcheańskiej'', którą karmią na języku polskim we współczesnych liceach.

Sam zauważam, że nasza cywilizacja zmienia się według określonego schematu, ciężko mi tylko ten schemat pojąć.

Czy Spengler bierze pod uwagę naprzemienność epok?

Vote up!
0
Vote down!
0
#4857

... kompletnie nic. Pierwszy raz to słyszę. Choć do liceum chodziłem.

Co do przemienności, to najważniejszą sprawą jest chyba to, że Spengler traktuje "wielkie Kultury" (których doliczył się 8), jako swego rodzaju organizmy. Uwzględniając, że nie było wtedy jeszcze cybernetyki, już to, samo w sobie, jest genialne.

Z cybernetyką zaś sprawa wydaje się dość łatwa do zaakceptowania. Systemy z homeostazą, samouczące, i te rzeczy. Kumpel od AI jak najbardziej tak to widzi i chce o tym pisać.

No i, jako swego rodzaju organizmy, cywilizacje mają swój "przepisany" niejako rozwój. Czyli rosną, dojrzewają, a potem osiągają pełnię i zaczynają zamierać. To zamieranie nie jest specjalnie ściśle ustalone, jednak w fazie rozwoju i pełni podobieństwa - także w zakresie wzgl. czasu - są u różnych cywilizacji wprost uderzające. Oraz analogie takie jak Sokrates, Rousseau (czy może Voltaire), Konfucjusz i Budda. (Jeśli dokładnie pamiętam.)

W fazie rozwoju rzeczywiście te same procesy, w b. różnych faktycznie odmianach - determinowanych przez charakter danej cywilizacji (Kultury w spenglerycznym języku), o czym także Spengler sporo i fascynująco pisze - stają się szokująco wprost oczywiste, jeśli się na nie odpowiednio spojrzy. No a to z kolei pozwala np. na całkiem sensowne przypuszczenia na temat spraw w historii, co do których nie mamy wystarczających informacji.

Zaprawdę powiadam - Spengler to dla mnie nie tylko umysł tak wielki, że nie potrafię sobie wyobrazić, jak takie coś może istnieć, ale także coś w rodzaju zwieńczenia intelektualnego naszej cywilizacji. Stoi niejako na samym jej szczycie i dlatego to jest aż tak dojrzałe. Ja tak to widzę.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4858

Krzywa nietzcheańska to wulgarna nazwa teorii wysnutej przez Nietzchego, która zakłada, że epoki (jeśli chodzi o sztukę, światopogląd) występują naprzemiennie. I tak po epoce klasycznej (porządek, równowaga, regularność) następują wieki ciemne (chaos, dysproporcja), potem następuje renesans (powrót harmonii, porządek, itd), po czym barok - znów chaos.

Nietzche dzieli te epoki na apollińskie (klasyczne) i dionizyjskie (bardziej barbarzyńskie, pierwotne).

Ma to przełożenie na światopogląd, architekturę, sztukę i literaturę.

Co by o tym powiedział Spengler?

Jak pogodzić to z jego wizją cywilizacji - organizmów. Nawiasem mówiąc, bez przygotowania, już widzę ten mechanizm. Cesarstwo Rzymskie - USA i UE. Atylla - Czyngis Han - Lenin. Tu rzeczywiście występują pewne prawidłowości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#4859

... związki między Kulturami są stosunkowo mało znaczące. Choć występują zjawiska w rodzaju "pseudomorfozy". To zaś akurat jest sprawa fascynująca i o ogromnym znaczeniu. Jednak w sumie Kultury są jako ptakowie niebiescy i nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie będą i kiedy powstaną. (Choć wygląda, że już z nimi koniec, bo nasza zdominowała cały glob i powoli zdycha.)

Co do zaś tych paralelizmów, to faktycznie Rzym i USA. Z tymi innymi sprawami to nie tak.

Lenin zresztą nie wchodzi w grę, bo Rosja nie jest dla S. wielką Kulturą - to coś przed-kulturowego dość mocno wprawdzie liźnięte przez naszą "Faustyczną".

Prawidłowości, kiedy uwzględni się wszystkie czynniki - czyli przede wszystkim indywidualny charakter danej Kultury/Cywilizacji (z Tobą mogę chyba używać tej spenglerycznej terminologii?) - są naprawdę zadziwiające. O wiele większe, niż to się na pierwszy rzut oka może wydawać.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4864

Póki co odcyfrowuję wstęp od tłumacza angielskiego.

Faustyczna kultura - kult nauki i wiedzy?

Zgadzam się na spenglerowska terminologię, w końcu chcę to przemielić. Czytałem, że Spenglerem inspirował się Hitler - mam nadzieję, że są inne sposoby na uratowanie Cywilizacji Zachodu, niż hitleryzm, totalitaryzm i zamordyzm. A może nie będziemy mieli na to wpływu i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko obserwować postępującą degenerację?

Vote up!
0
Vote down!
0
#4865

... nieprzeparte dążenie do nieskończoności, do przezwyciężania wszelkich ograniczeń, do wyzwolenia się z ziemskich pęt materii, do ujmowania wszystkiego w kategoriach energii, relacji (a ostatnio informacji, ale to już nie S. tylko jego uczniowie)...

Te rzeczy. Z czego m.in. wynika także kult nauki i wiedzy w wydaniu jakiego nigdy poza tym nie było. To fakt.

Co do Hitlera, to faktycznie naziści chcieli S. oswoić, ale dostali kosza i S. był przez nich dość niechętnie potem widziany. Nie da się ukryć, że niektóre jego wnioski i podejście można by uznać za ew. przydatne dla tych panów, ale nieprzeparty wstręt do wulgarności masowych ideologii, wielkomiejskich lemingów jako takich, aż bije z jego książki, więc musiałby się nieźle skurwić, by to zaadoptować. A więc tutaj lewactwo słusznie się boi, ale oskarżać nie ma prawa.

Co do tej postępującej degeneracji TO TAK ŹLE NIE JEST! Tu jednak zdecydowanie mogę wszystkich ew. zainteresowanych pocieszyć. Wiele rzeczy JUŻ NIE DLA NAS (patrz moje motto tutaj), ale sporo jednak pozostaje. I aż prosi, by się tym zająć.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4873

Najpierw rozbijasz sobie głowę o stwierdzenie, iż faszyzm to prawica a potem raczkiem, raczkiem zauważasz, iż wrota uchylone i wkładasz tam nogę.

Twój wywód jest ciekawy bo indywidualny i tylko dlatego. charakteryzuje go głębokie niezrozumienie istoty dawno opisanych i rozpoznanych doktryn politycznych. A o faszyźmie popełniono już całe biblioteki. I naprawdę, tylko propaganda komunistyczna i lewacka ucieczka od odpowiedzialności (by się nie kojarzyć) głosi prawicowość faszystów. Przy całej sympatii dla Ciebie, przypominasz mi maturzystę który robi prywatne badania nad językiem polskim by stwierdzić, że jego analizy wykazały iż należy on do grupy języków germańskich (świadczą o tym podobne słowa i pewne konstrukcje oraz istnienie rodzaju żeńskiego)0 a potem maturzysta nagle się dowiaduje, ze jest to jezyk słowiański (co udowodniono dawno i w tysiącach prac). Stwierdza więc: no dobra, język polski to słowiański ale najbardziej zbliżony geograficznie do germańskiego (oczym świadczy wiele zapożyczeń).

I tyle co do Twoich wywodów. Chętnie podyskutuję z Tobą na jakiś inny temat, przy jakimś rzeczywistym problemie.

Ps.Już wiele ciekawsza jest Twoja teza dotycząca JKM. Balansuje on bowiem na granicy prawicy i anarchizmu. A taka granica nie powinna istnieć nawet, gdyż anarchizm to odmiana myśli lewackiej. Chyba, że z doktrynami politycznymi jest jak z przestrzenią, że gdzieś tam hen się zawija i wraca do nas na kształt wstęgi moebiusa.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#4869

... lingwistyki, a oceną politycznych ideologii jest dość luźny. Niezłe jako polemiczny chwyt, gorzej z faktyczną zasadnością.

Tamto jest w miarę ścisłą wiedzą (i np. sam Spengler powiedziałby, że zapożyczenia słów o niczym nie świadczą), tutaj jednak wpływamy na całkiem nieznane wody. Nie zgadzam się bowiem całkowicie z tezą, jakoby to było już doszczętnie zbadane. Wprost przeciwnie!

Faszyzm - abstrahując od jego konkretnych historycznych realizacji, całkiem możliwe że dennych - był próbą, z założenia b. sensowną, zaradzenia ewidentnym wadom (żeby nie powiedzieć "immanentnej denności") leberalnej demokracji, oraz wyciągnięcia praktycznych wniosków z tego, że czasy się zmieniły a zachodnia cywilizacja jest w fazie schyłkowej. Ten zaś schyłek może być albo szybki i gówniany, albo też długi i pełen, mimo wszystko chwały i osiągnięć (na jakie jeszcze mamy szanse). I że to OD NAS zależy.

Sorry, ale dla mnie TO przesądza o prawicowości. Żadne tam "wolne rynki" (które są mętną abstrakcją), czy jakieś narzucanie ludziom religii, która już dla nich przestała cokolwiek realnie znaczyć. C'est la vie, Panowie. Od rzeczywistości się nie ucieknie!

I dlatego odrzucam prikaz, by nie interesować się np. faszyzmem, tylko z daleka go opluwać, bo tak każą, chórem, Michniki i Korwiny tego świta. Tylko tyle i aż tyle!

Te próby mogły być nieudane, ale religia Prawa Własności i Wolnego Rynku ewidentnie jest idiotyzmem.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4874

... języków, bo tutaj każdy SAM jest zaangażowany emocjonalnie - każdy ma jakąś własną ideologię, prawda?

Co zaś do oceny faszyzmu, to stosując moją metodologię (będącą zapewne czymś b. zbliżonym do metodologii prof. Bartyzela) musimy raczej uznać, że "tworzenie nowego człowieka" w prawdziwym faszyźmie (bo może już nie w naziźmie i na pewno nie w totalitaryśmie np. Wellsa) było nie tyle CELEM, co środkiem i wynikiem obiektywnych okoliczności.

Tak to widzę i musiano by mnie przekonać, że jest inaczej. A wtedy rozmawialibyśmy i tak o czymś INNYM.

Bo ja mówię o takich rzeczach będących środkiem, czasem nawet i b. niechętnie stosowanym. Tam gdzie to jest CELEM tam dla mnie FUJ! To jest totalitaryzm i lewactwo, zgoda.

Jeśli nie było jeszcze takiego faszyzmu (w co wątpię, bo i gen. Franco i marsz. Mannerheim) to należy go wymyślić, i to szybko!

I o to tu chodzi.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4878

ale nic wymyślać nie trzeba. Bo TAKI własnie jest TROCKIZM.

Podaj sobie łapkę z Hillary C. z Ameryki. Ona też ma takie przemyślenia jak TY. Serio.

Ja odrzucam i odczuwam odrazę w stosunku do wszelkiej twórczości socjotechników na człowieku i społecznościach. Całe więc szczęście, że faszyzm tak szybko się skompromitował. Bolszewizm też - ale wielu tego nie zauważyło niestety.

Ps. nauko o doktrynach politycznych jest podobnie ścisła jak lingwistyka. Są miejsca na polemikę ale ty podważasz aksjomaty. Nazwij sobie Faszyzm np. Maccartyzmem i odwrotnie, przemodeluj oraz pozamieniaj sto innych pojęć i bedziemy się bawić ciekawie intelektualnie choć absolutnie jałowo. Przyjrzyj się, tak robi Michnikowszczyzna. Dla niej PiS to faszyści - wg ich definicji własnej). Pozdrówko

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#4881

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4886

sobie tworzysz definicje pewnych poglądów od tak.

Uważasz, że faszyzm był OK, bo był zaprzeczeniem liberalizmu demokratycznego w całości. Również olewam demoliberalizm, bo to pogląd wewnętrznie sprzeczny, który ewoluuje w socjalizm i wyrównywanie różnych grup w społeczeństwie jak płeć piękna chociażby, potem wchodzą różni seksualni odmieńcy, jeszcze multi kulti. Liberalizm demokratyczny to uruchomienie całego tego domina, jakie prowadzi do obecnego syfu.

Pytanie tylko: czy socjalizm, jaki był elementem faszyzmu, to na pewno jest zaprzeczenie demoliberalizmu, przecież to finalny jego produkt!

Co do szukanie jakiegoś dobrego faszyzmu? Czegoś takiego znaleźć nie można, bo wykoncypujemy jakiś następny lewicowy syf. Trzeba realizować po kolei konserwatywny program i nie ma bata, że coś da się wymyśleć typu "faszyzm XXI wieku".

Sam zwracasz wielokrotnie uwagę na to, że prawica ma rządzić, a nie kombinować. No i tak jest, jak się zaprowadzi ład społeczny i sprywatyzuje wszystko, co nie jest nam potrzebne do przeżycia. Wówczas będzie można dążyć do mocarstwowości.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4890

... paleokonserwatyzm. Odmawiam jednak poddania się terrorowi politycznej poprawności zabraniającemu nawet analizować historycznych faszyzmów obiektywnie i nakazującemu uciekać z historycznym piskiem ("aj waj!") kiedy ktoś nam zarzuci, że się zbliżamy do faszyzmu. Bo to nie jest żadna lewicowość i tyle!

Od "socjalizmu" nie uciekniesz - różnica polega na tym, czy on jest twoim ostatecznym celem, czy też środkiem albo koniecznością. Zresztą to nie "socjalizm" jest najgorszy, ino tworzenie nowego człowieka, totalitaryzm i utopie.

No i całkiem nie rozumiem, jakim cudem "sprywatyzowanie wszystkiego, co nie jest nam potrzebne do przeżycia" miałoby nam w czymkolwiek pomóc, a już w "dążeniu do mocarstwowości", to dla mnie całkiem szokująco nowe i nie-do-pojęcia. Świat tak PO PROSTU nie wygląda.

Podobnie zresztą z "ładem społecznym" - nie ma czegoś takiego, nigdy tego nie wprowadzisz i nigdy nie utrzymasz, choćbyś i wprowadził.

Religii też nie narzucisz ludziom którzy już religijność utracili, jak ogromna większość ludzi zachodu, jeśli nie po prostu praktycznie wszyscy. Religię to mogłeś narzucać ludożercom na Karaibach czy w Afryce, ale nie wielkomiejskim lemingom zmęczonej i przemądrzałej cywilizacji. Ew. można być ostro katolicką ELITĄ, popierać KK i dawać wzór, ale to nie to samo, a i tak skutek tego, w dziedzinie religijnej, będzie wątły.

Tylko, że Ty, jak większość utopistów, religię zdajesz się traktować czysto instrumentalnie. Ja natomiast, choć zasadniczo całkiem niewierzący, traktuję katolicyzm b. poważnie. I to jest jedna z zasadniczych różnic między nami.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4897

[quote="Tygrys"]paleokonserwatyzm. Odmawiam jednak poddania się terrorowi politycznej poprawności zabraniającemu nawet analizować historycznych faszyzmów obiektywnie i nakazującemu uciekać z historycznym piskiem ("aj waj!") kiedy ktoś nam zarzuci, że się zbliżamy do faszyzmu. Bo to nie jest żadna lewicowość i tyle![/quote]

Nikt tutaj nie mówi o politycznej poprawności i zbliżaniu się do faszyzmu. Po prostu nie ma sensu inwestować w system, który nam gospodarkę doprowadzi do ruiny, będzie powtórką z komunizmu, nie ma sensu się do niego zbliżać. Poza tym to nic ciekawego nie wyjdzie, szczerze mówiąc.

A zoologiczny paleokonserwatyzm? Jak rozumiesz ten termin? Proszę mi wyjaśnić.

[quote="Tygrys"]Od "socjalizmu" nie uciekniesz - różnica polega na tym, czy on jest twoim ostatecznym celem, czy też środkiem albo koniecznością. Zresztą to nie "socjalizm" jest najgorszy, ino tworzenie nowego człowieka, totalitaryzm i utopie.[/quote]

Socjalizm to jest syf i nie jest w żaden sposób koniecznością, bo tylko prowadzi do szeregu szkodliwych reperkusji. Jego finalnym skutkiem jest totalitaryzm i właśnie budowanie nowego człowieka. Tak to się kończy. Sam jest natomiast utopijny, nie może przetrwać na dłuższą metę. A często jest też tak, że jak się wprowadzi socjalne reformy, to ciężko z nich wybrnąć potem.

Od socjalizmu można uciec i dać sobie z nim spokój. Tą ścieżką jest kapitalizm.

[quote="Tygrys"]No i całkiem nie rozumiem, jakim cudem "sprywatyzowanie wszystkiego, co nie jest nam potrzebne do przeżycia" miałoby nam w czymkolwiek pomóc, a już w "dążeniu do mocarstwowości", to dla mnie całkiem szokująco nowe i nie-do-pojęcia. Świat tak PO PROSTU nie wygląda.[/quote]

A przecież to logiczne. Pozbywamy się zbędnego balastu, który obciąża nam budżet, pieniądze można przeznaczyć na co innego, i od razu państwo lepiej stoi. Lepiej wydać pieniądze na elektrownię atomową niż na odtruwanie pijaczków z dworca. To chyba zrozumiałe i oczywiste. Tak samo zamiast posyłać wszystkie dzieci do szkoły lepiej ładować kasę w to, co naprawdę ważne - armia, wywiad, glina, uniezależnianie się od Rusków pod względem energetycznym itd.

Dążenie do mocarstwowości, to normalka na tym świecie. Jak jakiś sąsiad się podkłada notorycznie, to się go zajmuje. Jak Niemcy będą depopulować dalej w tym tempie, to powinniśmy myśleć o powrocie do prasłowiańskich ziem na terenie DDR-u. Taka prawda. Tak samo jak Litwa, Białoruś i Ukraina będą dawać dupy, to też trzeba by je skonsumować. Nikt się nie patyczkuje. Oni by z nami zrobili to samo. Taka prawda.

[quote="Tygrys"]Podobnie zresztą z "ładem społecznym" - nie ma czegoś takiego, nigdy tego nie wprowadzisz i nigdy nie utrzymasz, choćbyś i wprowadził.[/quote]

Ład społeczny niedobry? A przecież to chyba istota konserwatyzmu! Brak hierarchiczności, autorytarnej władzy to chyba cecha tak krytykowanego przez Ciebie liberalizmu. A ład społeczny to jest jeszcze obyczajowa normalnóść. O tą można zadbać, stosując restrykcyjne prawo karne, niewiele naprawdę potrzeba.

[quote="Tygrys"]Religii też nie narzucisz ludziom którzy już religijność utracili, jak ogromna większość ludzi zachodu, jeśli nie po prostu praktycznie wszyscy. Religię to mogłeś narzucać ludożercom na Karaibach czy w Afryce, ale nie wielkomiejskim lemingom zmęczonej i przemądrzałej cywilizacji(...)[/quote]

A czy ja mówię o narzucaniu religii? Mówię o wyznaniu państwowym, jak to było w przedwojennej konstytucji marcowej z 1921 roku. Wówczas też wiadomo, na jakich zasadach mamy opierać prawo. No i czy to takie złe? Ja nie wiem...

Odnośnie lemingów - im to już nic nie pomoże, poza wielkim wstrząsem. Po co dyskutować o przypadkach beznadziejnych?

[quote="Tygrys"]Tylko, że Ty, jak większość utopistów, religię zdajesz się traktować czysto instrumentalnie. Ja natomiast, choć zasadniczo całkiem niewierzący, traktuję katolicyzm b. poważnie. I to jest jedna z zasadniczych różnic między nami.[/quote]

Ja utopistą? Akurat staram się szukać rozwiązań mających dużą szansę sprawdzenia się w rzeczywistości, więc żadnym utopistą nie jestem. Przecież kapitalizm się sprawdza, konserwatyzm się sprawdza, więc o co chodzi. Natomiast nigdzie nie sprawdził się socjalizm, i nigdzie nie sprawdził się liberalizm obyczajowo-światopoglądowy. Taka jest prawda. Mogę się o coś spytać: jak mocno na lewo leżę według Ciebie? Bo dla większości ludzi to jestem praktycznie prawą ścianą...

A to, że uważam, iż religia powinna zajmować takie miejsce w sferze publicznej. Przecież to element tradycji, więc powinna. Czyż nie?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4899

... oglądamy całkiem inny świat.

"Konserwatyzm" się sprawdza? Jakiś namacalny dowód? A gdzieś coś takiego w realu ostatnio widział, że spytam zaaferowany? Skąd wiemy, że to się sprawdzi? Jeśli nie będzie to oczywiście tak zębate i tak politycznie wyrobione (intuicja nie żadne "Święte Prawa Właśności" i inne pierdoły) cuś, jak ja postuluję? Ale wtedy Ty wykrzykniesz, że to be, że to lewica, bo nie ma tam wiele kapitalizmu. (Kulam się ze śmiechu, szkoda że nie widzisz. ;-)

Bez Spenglera i tak nie da się ze mną na serio o takich sprawach rozmawiać. Kiedy przeczytasz? (Chyba że wolisz porozmawiać np. o muzyce Country albo o zaletach i wadach MMA - wtedy może jeszcze jakoś. Bo o violach da gamba już się nie da.)

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4915

http://www.youtube.com/user/kirchenhasser znacie go?

Vote up!
0
Vote down!
0
#115361