Pracowałem na telefon. Na czarno. Normalnie nie mogłem, bo by wszystkie pieniądze zabrał mi komornik. Chociaż nie mógł. Oficjalnie. Ale kto by się takimi rzeczami przejmował. Śmiał się z prawa mi w oczy. O sądach mówił, że mogą go co najwyżej pocałować w… O tym, że ma rację udowodnił mi wielokrotnie.
Po ponad 20 latach wróciłem do wyuczonego zawodu. Uzyskałem wymagane papiery. Usuwałem...