żyrandole

Miczurin wysiada!, gdy była ministra J. Mucha daje głos! Mucha nie siada i Miczurin wysiada. I co na to zaprzyjażnieni z Wajdą, Olbrychskim tudzież Michnikiem też! akademicy sowieccy? I radio erewań też!

"Wszystko to co powinno rosnąć, rośnie, a co powinno spadać, spada"!#
Babie lato w pełni. I babie bullshity też.

Nawet drapieżne pustułki jakieś takie niegrożne dla złotobrzuszkowatych sikorek...

Mocno naburmuszony ( czerpiąc od Ł.Warzechy!) "warszawiak" lat 63, wyższe, b. nauczyciel, b. pfezydent; przyjmie ofertę na coś bardzo lekkiego, wygodnego, nie wymagajacego wysiłku ( broń Boże! intelektualnego!)! na najbliższe 5 lat!

W zamian oferując pełną służebność oraz dyspozycyjność.

Naturalnie skłonny do wygodnictwa, a nawet słodkiego lenistwa.
Uwielbią puszystą płeć piękną, pieprzne dowcipy...

Salonowa różowo/czerwona kaprawa III RP oraz tak samo zabarwione otoczenie B. Komorowskiego i on sam w rzeczy samej!!! ma wielki problem!
Jak przepchać tę nieudałotę przez czas kampanii wyborczej!
Jak przetrwać, przeżyć te trzy miesiące!

Co prawda leśne dziadki z pkw nadal moga liczyć na wielce pomocne... przeliczniki-mnożniki putinowskich serwerów, ale do 10 maja Komorowski musi jakoś dożyć!

I...

Na wyspach mają nie tylko swoje niezależne serwery, lecz także komisję wyborczą, która nigdy ani nie doszkalała się w Moskwie, ani tez nie biesiadowała z putinowskimi macherami-liczydełkami.
Więc już dziś o poranku Szkoci znają wyniki wczorajszego referendum.
Szkockim zwolennikom niepodległości? separatyzmu? zabrakło ok 5 % , aby ogłosić niezależność od Londynu!
Tak więc przynajmniej na razie...

To już nie drony ani tabloida, ani Putina krążą od kilku dni nad folwarkiem R. Sikorskiego. Te mają wyrażne oznakowania pałacowe. I nawet nie usiłują się maskować co rusz przelatując niemal tuż nad dachami zabudowań Chobielina!

Tabloidom wystarczy news,ów z taśm, pizzerii, bor,owców służących jak fagasy na każdy kaprys Sikorskiego.
Putin zaś dobrze wie, że Sikorski nie jest dla Rosji żadną...

Chyba wreszcie poznaliśmy przyczynę senności, znużenia pan Bronka. To nadużywanie kuracji znanej nam z Dobrego wojaka Szwejka!
Jak każde zalecenie lekarskie nieumiejętnie zastosowne może nieść w sobie przeróżne niebezpieczeństwa.
Jednym z nich to nieskuteczność terapii i kuracja do kitu!
I nie wystarcza < przed użyciem wstrząsnąć>, bo to nie zawsze gwarantuje pożadany skutek.

Namacalnym...

Obłędny ruch wżyrandolowej kantynie. Wszelkiej maści utytłańcy usiłują na gwałt wypichcić orła. Utytłańci to ci, co za prl i potem namiętnie współpracowali nie tylko ze służbami prl.
To oni na apel strażnika żyrandoli stawili się karnie, się zjawili gromadnie ze swymi składnikami-produktami na wzespól-zespół ulepienie fajnego białego ptaszka.
Zabrali ze sobą wszystko co mieli najlepsze.
Tym razem...

Właśnie kaszalotowo/kiełbasiany erudyta przyćmił wielkiego astronoma. Nawet słońce przygasło! bo ciemniaki nawiedzili Toruń.
Cały geniusz naszego wielkiego torunianina chwilowo?! na nic!
Sol omnia regit zakwestionowane!
Ziemia jakby zwolniła obroty.
I chmury zakryły słońce.
Jedyna pociecha, że senat UMK nie dał się do końca zwariować i obeszło się bez h c dla przypałacowego rezydenta i miłośnika...

Musimy darować sobie te psotki/żarciki o premierze na Czarnym Lądzie! Są już pierwsze widome oznaki sukcesu.
Ledwo premier zstąpił na lotnisku, ledwo dotknął swymi stopami polskiej ziemi, to już ona procentowała, już rentowała się jedna z zawartych z najludniejszym krajem Afryki umów!

To umowa wojskowa o wymianie wzajemnych doświadczeń oraz posiadanych technologii!
Z soboty na niedzielę...

Wycina tałatajstwo, klei tałatajstwo i nic! A kobitki s pawlakowych Kół Gospodyń Wiejskich by je wycięły i ukleiły w mig. Bo to polskie kobitki!
A córce bezpieczniaków z ub oraz zBulałemu nijak nie układa się ta nasza narodowa biel z czerwienią!!
Ni .....!
Już od rana oba wypasione, te oba zajedzone mozolą się i mozolą, kleją te kotyliony i kleją, ale gie im wychodzi!
To tak jak ma się podstawowe...

Do hubertusa jeszcze trzy dni, a pan p'rezydęt już POluje! Znudziło mu się ulubione bezmyślne pałętanie i po naradzie ze swym stadkiem doradców; wsłuchawszy w ich mentorskie głosy uznał, ze czas na czyny!
I mamy to co mamy!
Już goni za zwierzyną!
Marzył mu się dziesiątak**!, a wyszło jak zwykle, czyli pudło!
I to jak tubalnie!
Przy nim gardłowe "r" D. Tuska to pisk!
Pan p'rezydęt używa nawet...