Najpierw jest zazdrość. Cecha o tyle jeszcze niegroźna, że nie niesie konsekwencji w postaci agresji. Jest wszędobylska i rzecz paradoksalna – pożądana. To zazdrość inspiruje do działania, wzmaga konkurencję i wyzwala pokłady energii, które bez bodźców, trudno byłoby wykrzesać. Współzawodnictwo powoduje, że rozwój przybiera charakter pewnego rodzaju stymulowanej formy eksponowania walorów, które...