Porucznik Artur Wosztyl w rozmowie ze mną mówi, że Tupolew miał wystartować z Okęcia "po szóstej".
To nie jedyne tego typu stwierdzenie.
Paweł Świąder, dziennikarz RMF24:
Nasz samolot miał odlecieć o 5 rano. (...) Dopiero na Okęciu okazało się, że dziennikarze mają lecieć Jakiem, a dopiero godzinę po nas wystartuje Tupolew.
...