W peerelu, nawiązując do anegdoty o szatniarzu i płaszczu, nikt głośno nie stawiał kwestii zwrotu płaszcza, dopiero pod koniec okresu, okazało się, że płaszcz , owszem, jest, ale pod opieką Wielkiego Brata, a w związku z tym nie należy zbyt głośno domagać się jego zwrotu.
W postpeerelu, głośno i bezczelnie komunikują nam, że
"płaszcza nie mamy i co nam zrobicie ?"
Zastanawia mnie jednak...