Ojciec kolegi z klasy stał na podwórku i rozglądał się w koło. Intensywnie myślał o tym co by tu zrobić by był porządek. Za chwilę miała przyjść komisja by porządek ten na podwórku sprawdzić.
Nie daleko miała swoją siedzibę jednostka wojsk radzieckich. Do bazy wracał bojowy i uzbrojony helikopter. Nie wiadomo cyja to była wina, elektroniki czy człowieka, nad podwórkiem kolegi rakiety z tego...