Jak mawiał Sun-Tze, wyobrażając sobie co zrobi przeciwnik, musimy myśleć jak on. Problem polega na tym, że przed pewnego rodzaju spaczoną logiką rozum się po prostu wzdraga.
Dla nas, łacinników, oczywistym jest, że w wypadku konfrontacji należy dążyć do pokonania przeciwnika (odcięcia od zaplecza, pozbawienia zasobów), w ostateczności do zniszczenia możliwości działania, a jak się podda, no to...