To nie Wałęsę werbowano, tylko on werbował, a „Bolek” to nie Wałęsa, tylko Stanisław Rybiński – agent Wałęsy w SB.
Trochę czasu minęło od ostatnich „Pod-Grzybków”, zatem rozrzut czasowy notek będzie odpowiednio większy. Może to i dobrze, bo amnezja to jedna z podstawowych chorób naszego życia publicznego. No to lecimy:
Tusio w sprawie MAK-owskiego raportu spektakularnie postawił się Rosji,...