Pisze tą notkę informacyjnie. A dotyczy ona wpisu "Noga".
Czasami dyrektor mojej szkoły podstawowej i komendant miejscowej milicji lubili sobie postrzelać. Jednostrzałowym pistoletem. Chyba sportowym. A ja lubiłem popatrzeć jak strzelają. Z ukrycia. Przeważnie wieczorem. I kiedyś, nawet o tym nie wiedząc, postrzelili mnie w łydkę. Pocisk, niestety, nie miał wystarczającej siły, aby przebić mi...