I oto okazuje się, że nie cały polski "katolicyzm ludowy" jest do wytrzebienia. Można znaleźć (z trudem co prawda) światłych proboszczów wychowujących swoją trzódkę, na którą z przyjemnością (przez 2-3 dni) popatrzy subtelny intelektualista z TVN, GW, ITP
Był rok 1349.W rozrastającym się mieście Norymberdze władze miejskie, uzyskawszy zezwolenie cesarza Karola IV, rozpoczęły budowę nowego centrum...