Namnożyło się portali, namnożyło się piszących…. Tylko co piąty/dziesiąty wypuszczający swoje materiały nie tytułuje się dziennikarzem.
Jako że nazbyt często bywam na rozmaitych sprawach sądowych dostrzegam nadobfitość wszelkiej maści żurnalistów, telewizji netowych, osiedlowych, youtubowych a nawet zwykłych blogerów uważających się za dziennikarzy. Tyle tylko, że ludzi tych nawet na lekarstwo...