Zadałem sobie trud odsłuchania (ponad godzina).Zawsze sobie zadaję przy podobnych sprawach - o ile jest dostęp. Po prostu irytuje mnie i obraża gdy rozmaite media uważają ,że powinniśmy słyszeć tylko to co pismak pokaże nam palcem i jeszcze objaśni w dowolnie prawdopodobny sposób.
Pierwsza rzecz , która rzuca się w oczy to, podchodząc jak w tytule, jest zupełnie nie do przyjęcia gdy szef urzędu...