Dopóki Obama jest prezydentem, USA nie są naszym sojusznikiem.
Upokarzające zabiegi, do jakich została zmuszona nasza dyplomacja, by USA zechciały łaskawie podnieść obelżywie niską rangę, jaką nadały delegacji na obchody 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej, ostatecznie negliżują stosunek obecnej administracji nawet nie tyle do Polski i jej historii, ile generalnie, do krajów naszego regionu...