Co prawda premier musiał przyznać, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Ale to przecież wszyscy wiedzieli juz od dawna, więc premier nikogo nie zaskoczył. Całkiem nieźle to wyszło: Donald Tusk marszczy brwi i powiada: 'Nie jest dobrze, więc oszczędzamy. Zaczynamy od siebie!"
I zpowiedział 17 miliardów cięć w wydatkach ministerstw. Gawiedź pewnie pomyśli, fajnie, że ministrowie się odchudzą....