... tak pozwolę sobie skomentować wyrok SN, luźno parafrazując stary peerelowski dowcip.
Tusk wystawił Schetynie trefną piłkę.
Schetyna piłkę przyjął. Mimo znajdowania się na spalonej pozycji (w bardzo szerokim tego pojęcia rozumieniu) przyłożył się i spudłował (bo co kogo obchodzi dwóch posłów PiS w obecnej sytuacji ?).
Ale sędziowie nie dość, że uznali, iż linia spalonego nie istniała to w...