I stało się, idąc śladem sprawdzonych metod bolszewików, gdy trzeba, to przyklejamy się nawet do przeciwników. Albo po okresie utylizacji wiary stajemy pod rękę z Kościołem. Nie wspólnotą, ale instytucją.
John !
Robert !
Och John !
Robercie ?
John, John, John…
Gra wstępna trwa.
Żałosne widowisko.
Godson i Biedroń ramię w ramię apelują o wzajemny szacunek:
"Bo co zrobiłby Jezus? Okazałby...