Nie, nie odbiło mi na maksa, ani nie jestem pijany albo pod wpływem innych używek.
Jarosław Kaczyński jest ostatnią nadzieją czerwonych, tych wszystkich Michników, Solorzy, Walterów i innych na załatwienie pewnych spraw w sposób cywilizowany i w zgodzie z obowiązującym prawem.
Jest ostatnią nadzieją na to, że nie będzie wieszania na ulicznych latarniach.
Jeśli "układ" vel "salon" ma chociaż trochę...