Jakoś ostatnio cicho się zrobiło o słynnym niegdyś żołdaku stanu wojennego niejakim Adamie Mazgule, straszącym swoim mundurem i wojskowym stopniem na mityngach KOD.
Pamiętamy dobrze jego rozliczne komentarze, nawoływanie wojska do buntu raptem po roku rządów Zjednoczonej Prawicy i miotane wyzwiska pod adresem Prezydenta.
Obecnie najzabawniejsze w ustach oficera polskojęzycznego wojska są wtręty...