Zdaję sobie sprawę, że o rezygnacji (ponoć jeszcze nie nieodwołalnej) Tuska z kandydowania w wyborach prezydenckich, piszą wszyscy. Chciałbym znać prawdziwe motywy, ale, jestem, znów jak wszyscy, skazany na wróżenie z fusów.
Nie sądzę, aby ogłoszenie tego newsa miało odwrócić uwagę od przesłuchania Drzewieckiego, choć prawdę mówiąc jestem ciekaw, jak ten pan o wyglądzie i obyciu woźnicy dorobił...