A gdy się wreszcie kiedyś Ojczyzna przebudzi,
czy pozostanie jeszcze krajem wolnych ludzi?
Czy szaraków, ciułaczy, bez przynależności,
bez religii, rodziny, bez żadnych wartości
Albo najmitów biednych bez własnej historii,
co marionetki ludzkie wybrali w euforii.
Salonowe mądrale czujące inaczej,
szczęśliwe nawet wtedy, kiedy Polska płacze.
Artyści, celebryci, żyjecie jak w raju
Smutno, że was...