Gdy Lech Kaczyński kompromituje się w oczach części swojego elektoratu podpisaniem Traktatu Lizbońskiego, gdy jego brat miękkością w tej samej sprawie również punktów nie zyskuje, zaś Zbigniew Ziobro rzadziej pojawia się i w mediach, i w Polsce jako takiej (choć ostatnio na chwilę się jednak zjawił), potrzebny jest nowy bohater. Ktoś, kto posiada odpowiednią legendę, zasługi i zdolność choćby...