Wpadło mi w skrzynkę e-mailową zdjęcie tego koguta. Ktoś zrobił mi brzydki kawał ,bowiem musiał przewidywać, że zaroi mi się w głowie od nadmiaru skojarzeń.
No i nie wiem czy nie piszę tej notki zbyt pochopnie, ale nie mogę się oprzeć pokusie aby zaprezentować kilka analogi. Może dyskusja da więcej niż moje skromne rozważania.
A więc po pierwsze , Polska. Czy nie przypomnina tego dumnego...