Odkąd w trakcie obławy na tygrysa (maj 2002), który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza, wiemy, że w Polsce można się spodziewać wszystkiego.
Dziś rano właśnie sobie uzmysłowiłem, że pisałem wiele razy o złodziejach, a przecież w życiu widziałem może jednego prawdziwego złodzieja – takiego, co kiedyś przed laty ukradł mi radio po rozbiciu szyby w moim aucie. Widziałem go na sali sądowej, bo...