W miejscowości Antracyt publicznie wysmagano batogami 20 prorosyjskich Kozaków oskarżonych o sprzeniewierzenie się swojej służbie. Przed egzekucją rozebrano ich z koszul, kazano kłaść się na ławce i polewano wódką. Potem nastąpiła chłosta. Po wykonaniu chłosty pojono ich pozostałym alkoholem.

Uwaga od Administracji - to jest ewidentnie fałszywa informacja. Pomimo że strona jest założona na wiarygodnej domenie bialystok.pl, to jest to fałszywka mająca naciągać na wyłudzenie zgody na wysyłkę sms oraz na wyświetlanie reklam. Radzimy nie wchodzić na stronę i pod żadnym pozorem nie podawać swojego nr telefonu.

- Orężem rosyjskiej dyplomacji jest jawne i bezczelne kłamstwo, bezkompromisowe łamanie prawa międzynarodowego dzięki słabości Zachodu - pisze Jan Bodakowski recenzując nową książkę o konflikcie na Ukrainie.

Nakładem wydawnictwa M ukazał się w wydaniu kieszonkowym, w brzydkiej i nie mającej wiele wspólnego z treścią okładce, wybór tekstów o rewolucji i wojnie na Ukrainie "Pełzająca wojna. Quo vadis, Ukraino" autorstwa Agnieszki Korniejenko - pracownika naukowego Uniwersytetu Jagiellońskiego specjalizującej się w kulturze Europy wschodniej.

Rosyjska zima dotarła na Krym. Dokonuje się kolejny milowy krok w dziele budowy patriotyzmu i umiłowania „ojczyzny”. W Sewastopolu, gdzie śnieg jest rzadkością, działaczki z grupy instruktażowej „Córki oficerów” postanowiły pokazać malutkim dzieciom, jak wyglądają śnieżynki i jak je wycinać (z szablonu), żeby powiesić na choince. A na śnieżynkach kto? Największy przyjeciel krymskich dzieci – wujek Wowa. I na dokładkę dwugłowy orzeł.