Główną postacią ostatnich dni stał się pułkownik Mazguła. Jego wypowiedź spotkała się ze słusznym oburzeniem.
Oczywiście były tam [w czasie stanu wojennego] jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu - mówił w czasie protestu m.in. byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, płk rez. Adam Mazguła.
Jednak to nie pierwsza...