Wojciech Sadurski zaatakował Nicponia, przy czym oczywiście zapewnił, iż nie o pana Nicponia chodzi. Można było się spodziewać, że Sadurskiemu nie o Nicponia chodzi, podobnie zresztą jak zapewne nie o Katarynę chodziło Sadurskiemu, kiedy atakował Katarynę, a bardzo być może, że kiedy Sadurski atakował Terlikowskiego, który interesuje się osobliwie seksem i prokreacją i z moralnym obrzydzeniem...