Odmichnikowe łżepaskudztwo w swym tępym uporze wydaje się być twardsze od Romana Bratnego. Co rusz Agent Tomek? a jaki on agent!?
Agent!, agenci czyli obrzydliwcy TW to L.Walęsa czyli Bolek, Boni, niejaki Ziejka b. rektor Jagiellonki.
Wolszczan co to latami hurtowo donosił, kapował swoich kolegów astrofizyków z UMK w Toruniu!
To są agenci, parszywi kapusie, i wielu innych, których A. Michnik...