Sędzia z Poznania zatwierdzała fałszywe testamenty, dzięki czemu jej mąż "odziedziczył" kamienicę. Jak to leciało? Sól tej ziemi? Nadzwyczajna kasta ludzi?!

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Ta sprawa pokazuje jak bardzo wymiar sprawiedliwości, który ukonstytuował się w III RP,

potrafi być pobłażliwy dla własnych funkcjonariuszy.

Pewna sędzia z Poznania uznała sfałszowany testament, o którym wiedziała że jest podrobiony.

Beneficjentem tego przekrętu był jej mąż - radca prawny, który "odziedziczył"

w ten sposób kamienice w centrum Poznania.

Konsekwencje?

Sędzia została skazana za... przestępstwo NIEUMYŚLNE,

co później pozwoliło jej dalej pracować w zawodzie sędziego! Oto "sól tej ziemi"...

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)