Nagłe odwołanie kompetentnego członka zarządu PGNiG. Czyżby któraś z koleżanek pani premier była szykowana na jego miejsce?

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Rada nadzorcza PGNiG (zdominowana przez przedstawicieli rządu) nagle odwołała wiceprezesa Jerzego Kurellę,

któremu przypisywane jest uchronienie spółki przed zapłatą gigantycznej kary umownej za fiasko kontraktu katarskiego

związane z opóźnieniami budowy gazoportu w Świnoujściu.

Plotki głoszą, że na jego stanowisko już czeka któraś z psiapsiółek pani premier. I nie jest przy tym istotne to,

że nie będzie miała bladego pojęcia o zarządzaniu największą spółką gazową w Polsce.

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (4 głosy)