Kaczor wygrał, Urban "załatwia" sobie miejsce na cmentarzu ...
Kiszczak nie żyje, Urban symbolicznie się grzebie, koniec postkomuny w Sejmie i ikona Solidarności Walczącej marszałkiem seniorem. Symboliczny to miesiąc
...rzeczywistość okazała się być jeszcze bardziej symboliczna. Do Sejmu i Senatu pierwszy raz w historii nie dostali się postkomuniści. Ba, zostali „zaorani” przez zdeklarowanego marksistę, który pompowany przez infantylne media, NIEMAL wbił kołek osikowi w czerwone serce starych towarzyszy i farbowanego lewaka z Biłgoraja. Niedługo po porażce postkomuny zmarł największy upiór postkomunizmu gen. Czesław Kiszczak. Szef zbrodniczej bezpieki, osoba odpowiedzialna za najciemniejsze karty PRL nie jest broniony przez mainstream nawet w połowie tak jak hołdowany był samozwańczy Wallenrod czyli gen. Jaruzelski. Jednak obydwu „wolna Polska” nie osądziła. Obaj umarli w majestacie prawa niewinni. Żaden z nich na szczęście nie uniknie Sądu Ostatecznego. Również historia, mimo klakierskiej propagandy kreatorów III RP, ostatecznie obu moskiewskich pachołków rozliczy.
http://wpolityce.pl/polityka/270894-kiszczak-nie-zyje-urban-symbolicznie-sie-grzebie-koniec-postkomuny-w-sejmie-i-ikona-solidarnosci-walczacej-marszalkiem-seniorem-symboliczny-to-miesiac
https://youtu.be/6pmC9R_2pCw
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 902 odsłony