Gdzie prezydent?

Obrazek użytkownika ciociababcia
Inne

Dr Tomasz M. Korczyński

Ze zdziwieniem przyjąłem wiadomość, że Bronisław Komorowski, bez zachowania dystansu i zdrowego rozsądku, komplementował reżim saudyjski. Prezydent wybrał się na wyprawę do ziemi Mahometa, dotarł hen, hen, aż na Półwysep Arabski i próbował (znów to samo) za cenę godności, smaku i podstawowego poziomu przyzwoitości zaskarbić sobie (i nam) Arabów.

Właściwie ich petrodolary.

Przekonywał, jaką to potęgą gospodarczą jesteśmy (przekonał go do tego chyba sam John Kerry). „Ostatnie 25 lat to okres nie tylko rozwoju, ale także budowy stabilności i bezpieczeństwa Polski oraz naszej gospodarki”, podkreślił jowialnie.

Ja przy okazji dowiedziałem się od prezydenta, że zajmujemy w Unii Europejskiej, uwaga: szóstą pozycję gospodarki europejskiej! A myślałem, że po uwzględnieniu wszystkich najważniejszych wskaźników ekonomicznych znajdujemy się tuż przed Bułgarią i Rumunią. Czyli na 26. pozycji. Człowiek się uczy cały czas. Jak widać, pieczę nad krajem trzyma kolejny wizjoner w stylu barona Münchhausena.

Już prezydent tańczył w takt disco polo przed Chińczykami. Teraz uznał, że warto potupać nóżką w takt modlitwy muezina w towarzystwie mężczyzn w białych thobach, z szimagh na głowach. Będąc głęboko przekonany, że bystrość umysłu tego człowieka jest wyjątkowa, myślę sobie, kto wie, może Saudyjczycy wykorzystali sytuację i przekonali go, żeby trzykrotnie, publicznie, przy co najmniej dwóch muzułmańskich świadkach wyrzekł słowa szahady. Wówczas na prezydencki stolec powróci nam niczego nieświadomy nr 1 „Faktu” – konwertyta, i dzięki temu, zdjęcie „The Washington Post”, ilustrujące wizytę Johna Kerry’ego w Polsce, które swego czasu obiegło cały świat, stało się faktem.

A mówiąc serio.

Jest niezwykle oburzający FAKT, że musimy paktować z diabłem. Arabia Saudyjska, jeden z najkrwawszych reżimów świata, główny prześladowca katolików, brutalny niszczyciel swobód i wolności obywatelskich, stał się nagle naszym przyjacielem.

W Arabii Saudyjskiej nie można zbudować ani jednego kościoła, ale królestwo wahabitów jest najważniejszym sponsorem budowy meczetów w Europie, w tym w Polsce.

Konstytucja nie istnieje. Prawo oparte jest na Koranie. Śmiercią karana jest konwersja z islamu na chrześcijaństwo. Kara śmierci jest wykonywana. Kwitnie handel ludźmi. Kobiety nie mają żadnych praw. Internet jest pod ścisłą kontrolą. Z Biblią, krzyżykiem nie można wjechać do kraju (to akurat dla prezydenta warunek do spełnienia). Nie wolno odprawiać Mszy św., nawet turystom (to chyba też nie jest problem dla delegacji prezydenckiej). Do Mekki i Medyny żaden niemuzułmanin, czyli niewierny, nie wjedzie. Arabia Saudyjska otwiera listy hańby, jest w tym roku na miejscu nr 2 Światowego Indeksu Prześladowań Open Doors, czyli listy 50 krajów, gdzie najdotkliwiej prześladuje się dzisiaj chrześcijan. Przed nia jest tylko Korea Północna.

Cóż, kolejny raz ekipa obozu władzy udowodniła, że „prawa człowieka”, „prawa chrześcijan” to martwe złożenie abstrakcyjnych słów. Prezydent Komorowski zaś, jak wiemy, lubuje się w powtarzaniu komunałów typu: „Gospodarka, głupcze!”.

Wolę być zatem głupcem niż mądrym, w myśl tego doprawdy doskonałego stratega rodem z Bodenwerder. Jest to niestety kolejna kompromitacja, bo z handelku nic wielkiego nie wyjdzie, a rachunek za paktowanie ze złem może być wysoki.

Dr Tomasz M. Korczyński

http://naszdziennik.pl/polska-kraj/62052,gdzie-prezydent.html

Brak głosów

Komentarze

Podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej prezydent Bronisław Komorowski postanowił poszukać nietypowych prezentów dla swoich najbliższych. Odwiedzając jeden ze sklepów prezydent chciał kupić wielbłąda i znalazł nawet... Lampę Alladyna.

foto: Asif Akbar/SXC

Bronisław Komorowski długo nie mógł się zdecydować jaki prezent byłby najlepszy. Przechadzał się między sklepowymi pułkami nieustannie komentując dostępny towar.

- Sprzedają lampy. O, lampa Alladyna tam na górze. Patrzę, co by tu można kupić. Wnukom jakiegoś wielbłąda bym może kupił – zastanawiał się Komorowski.

Kliknij, zobacz film: http://vod.gazetapolska.pl/node/5788

 

http://niezalezna.pl/49325-komorowski-znalazl-lampe-alladyna

****************************************  

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

----------------------------------

Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
3
Vote down!
-2

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#416859

zap.... spróbuje :)

Vote up!
4
Vote down!
-1
#416867