Co skłoniło Friedmana, by bronić Węgier i Polski przed zaciekłymi atakami eurokratów z Brukseli?

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

George Friedman komentując ostatnie ataki na polski rząd i wcześniejsze reakcje Brukseli

na poczynania węgierskiego premiera, zwraca uwagę, że wynikają one przede wszystkim

z obaw brukselskiego establishmentu, iż także inne kraje UE

– w pierwszej kolejności same Niemcy – pójdą w ślady Polski i Węgier.

Amerykański strateg liberalny podkreśla – w przeciwieństwie do innych analityków na świecie

– iż Polska bynajmniej nie przestała być demokracją liberalną.

Radzi też Brukseli, by się dobrze zastanowiła, czy dalej powinna nękać nasz kraj.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)