Brytyjskie środowiska akademickie ze zdumieniem zauważają, że wolności ich myślenia bolszewizm też nie uszanuje.

Na skutek bolszewickej nagonki Roger Scruton, brytyjski filozof został zwolniony z honorowo sprawowanej funkcji.

"skoro na podstawie sfabrykowanych oskarżeń można było potraktować jednego z najwybitniejszych współcześnie żyjących filozofów jak byle pętaka z ulicy, to znaczy, że dziś żaden poważny autorytet intelektualny nie może być już bezpieczny, jeśli z powodu swej niezależności myślenia narazi się wpływowym i nie cofającym się przed żadną podłością środowiskom." Inny brytyjski profesor komentuje ten precedens apelując o solidarność „Albo będziemy trzymać się razem, albo powieszą nas oddzielnie”

Kuriozum: W repertuarze zarzutów pojawia się, chyba po raz pierwszy w historii jako bolszewickie oskarżenie, "nienawiść do Chińczyków."