Cenckiewicz i reporterzy piszą o Tusku
dzisiaj, 06:36 GK / Rzeczpospolita
Oprócz współautora książki "SB a Lech Wałęsa" opowieść o premierze wydadzą też reporterzy "Rz".
Dr Sławomir Cenckiewicz pisze książkę o Tusku wspólnie z politologiem Adamem Chmieleckim. Planowany pierwszy nakład jest imponujący: 50 tys.
– Liczymy, że to będzie wydawniczy hit – mówi "Rz" Adam Zysk z wydawnictwa Zysk i s-ka. – Dlatego od razu drukujemy dziesięć razy więcej egzemplarzy niż zwykle w przypadku książek historycznych.
Od leniucha do idola
Cenckiewicz zapowiada, że nie będzie to zwykły życiorys.
– Donald Tusk nie był bardzo aktywny w życiu publicznym, mało publikował, a w tym, co pisał, nie było nigdy żadnej głębszej myśli i dlatego nie jest na tyle ciekawą postacią, żeby po prostu napisać jego życiorys – tłumaczy w rozmowie z "Rz" Sławomir Cenckiewicz. – Dlatego chcemy stworzyć analizę politologiczną. Opisujemy fenomen człowieka, któremu mimo opinii lubiącego długo pospać leniucha udaje się zostać liderem wielkiej partii, wyciąć swoich politycznych konkurentów, po czym dzięki znajomości zasad PR i psychologii społecznej zostać premierem.
Nie znaczy to, że w książce zabraknie faktów – wręcz przeciwnie, pojawią się informacje dotąd przemilczane.
– Mało kto pamięta już o głośnym niegdyś właścicielu firmy Batax Wiktorze Kubiaku. To postać bardzo ciekawa między innymi ze względu na swoje kontakty ze służbami specjalnymi – wyjaśnia Cenckiewicz. – Chcemy opisać związki tej firmy z liderami Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
Biografia Tuska nie ma jeszcze tytułu. Na półkach powinna się pojawić w listopadzie.
Do daty publikacji sceptycznie nastawiony jest politolog dr Wojciech Jabłoński. – Taka nieprzychylna biografia Tuska mogłaby wywrzeć jakiś wpływ na krajową politykę, tylko gdyby ukazała się w trakcie kampanii wyborczej – mówi.
Daleko od miłości
Książka Cenckiewicza oraz Chmieleckiego będzie trzecią w tym roku publikacją o premierze. Pierwszą była "Donald Tusk. Pierwsza niezależna biografia" Sławomira Grabiasa. Książka przeszła jednak bez echa, bo wbrew obiecującemu tytułowi była głównie kompilacją faktów z wywiadów i artykułów prasowych.
Za to w sam środek kampanii celują wydawcy książki reporterów "Rz" Michała Majewskiego i Pawła Reszki. "Daleko od miłości" trafi do księgarń 7 września (nakład 5 tys.). Jest zapowiadana jako książka reporterska, która powstała dzięki setkom rozmów z osobami mającymi styczność z premierem. "Daleko od miłości" także nie będzie biografią, ale próbą opisania, jak wyglądały rządy Tuska.
Kto się boi posiedzeń rządu
– Opowieść zaczyna się w 2005 r., gdy Tusk przegrał z Kaczyńskim walkę o prezydenturę – mówi Majewski. – Tamte wybory go zmieniły. Zrozumiał, że musi być bardziej bezwzględny, aby pokonać Kaczyńskich. Opisaliśmy m.in., jaką metodą w 2005 r. szkolono Tuska, by stał się twardszy i bardziej bezwzględny.
I dodaje: – Jeśli chodzi o formę, to „Daleko od miłości" podobne jest do książki, którą napisaliśmy o Lechu Kaczyńskim.
Paweł Reszka zaznacza z kolei, że szczególną wagę przywiązali do opisów, jak premier zachowuje się podczas posiedzeń rządu.
Majewski: – Poniedziałkowe wieczory to ostre spięcia w Kancelarii Premiera. Tusk przyjeżdża z Sopotu i bardzo skrupulatnie szykuje się do wtorkowego spotkania z ministrami.
– Wiemy, że niektórzy szefowie resortów autentycznie boją się posiedzeń Rady Ministrów – mówi Reszka.
Czy takie publikacje mają wpływ na polityczne wybory Polaków? – Tak naprawdę nie jest istotne, co dokładnie w nich będzie – twierdzi Jabłoński. – Ludzie coraz mniej czytają, więc najważniejsze będzie to, które fragmenty i cytaty wyciągną z tych publikacji dziennikarze.
Autorzy: Adam Tycner, Piotr Włoczyk
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 401 odsłon