ONI przyćmiewają dywagacje Kunertów i Nałęczów
67 rocznica Powstania Warszawskiego jest dla mnie, jak co roku, rocznicą szczególną. Z moich bliskich nikt nie walczył w Powstaniu, ale jednak 1 sierpnia jest dla mnie co roku dniem wyjątkowym. Bardzo jest mi bliska legenda (już legenda) Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego. Każdy wie,że było to pokolenie wyjątkowe, niepowtarzalne, jedyne, godne czci, pamiętania. Jakże nikczemne wobec nich wydają się być rozważania, czy ich romantyzm był uzasadniony czy też nie! Nie słucham pokrętnych dywagacji Kunerta i Nałęcza, oddaję Powstańcom hołd i swoje modlitwy każdego 1 sierpnia, jutro uczynię to w kościele garnizonowym w Łodzi o godz 15.30 (odbędzie się Msza św. specjalnie dla Nich,dla zmarłego w tym roku w Łodzi Luksora-Wiktora Matulewicza,dla Jego brata i wielu,wielu innych).
Wszyscy, którzy dziś awanturują się i krzyczą o bezsensie Powstania, nigdy nie zrozumieją, że my nie czcimy politycznych decyzji, ale bohaterstwo zwykłych ludzi.
Chodzi nam o chłopców i dziewczęta, którzy w czasie niezrozumiałej dla nas niewoli, potrafili przekuć słowo o Ojczyźnie w czyn dla Ojczyzny, w bój o Wolną Polskę.
Profesor Janusz Kurtyka mówił, że my dzisiaj musimy żyć tak jakby Powstanie Wygrało. Bo po Powstaniu, po zwycięskiej walce miał nastąpić plan "POJUTRZE" - odbudowa niepodległej Polski. My ją dzisiaj musimy odbudować pamiętając o bohaterach z przeszłości.
Cześć Ich pamięci!
Załączam wiersze łódzkiej poetki, oddanej sprawie Powstania. Pierwszy z nich dotyczy niedawno zmarłego chłopaka-Marcina,który też fascynował się poezją Baczyńskiego, drugi Pokoleniu Kolumbów.
- pamięci Marcina Michalskiego
ostatni łyk piwa uścisk dłoni szczęśliwej podróży
- tak pożegnałeś kolegów którzy jechali do Karpacza
zwykłe pożegnanie przecież trwają wakacje
przyjaciele znajomi w rozjazdach
twoi koledzy wrócili już z Karpacza
wczoraj
wczoraj też dowiedzieli się że
Cię nie zastali w Łodzi
wyjechałeś
bez plecaka gitary pożegnań
tak nagle
w środku lata
grałeś Krzysia Baczyńskiego
w moim spektaklu
pamiętam Twoje emocje
gdy czytałeś jego listy
marudziłam żebyś mówił wolniej
nie zjadał głosek
ćwiczył w domu z korkiem
Teraz w sierpniu
będę płakać po
was obu
Nika
na poszarzałym murze
Kotwica
i
P
krwawe
o dwie ulice dalej
w cieniu bramy
srebrny chłopiec całuje złocistą dziewczynę
przechodzi podpity żandarm
żartuje:
miłość – i robi nieprzyzwoite gesty
rechocząc odchodzi
pod płaszczem dziewczyny
błądzi ręka
z rdzawą plamą
Nika
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2374 odsłony
Komentarze
1 Sierpnia, 2011 - 10:05
Bo to była życia nieśmiałość
1 Sierpnia, 2011 - 10:05
"Bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga, gdy śmiercią niosło..."
Niech żyje święta pamięć o Was, Warszawskie Orły i Orlęta.
Każdy wie,że było to pokolenie wyjątkowe.......
1 Sierpnia, 2011 - 12:31
Tak, bo mieli znakomitych Rodziców i Nauczycieli !
Pięknie dziękuję za te słowa i fotografię tych Wspaniałych Dzieciaków.
Pozdrawiam.
Ta pamięć
1 Sierpnia, 2011 - 12:49
jest żywa podwójnie, ta pamięć zagraża wrogom Polski, dlatego obsiedli ją jak sępy, ale to nie jest padlina, to nie jest martwa pamięć. Gdy Polska zmartwychwstanie, czcić ich będzie w sposób wielki i godny, podepcze wtedy pętaków, którzy tej polskości się wstydzą.
Za zamęczonych na Gestapo
za zamęczonych na UB
za poległych w Powstaniu
za przywalonych ruinami płonącego miasta
za zapomnianych, szkalowanych, szykanowanych
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
---
A na drzewach, zamiast liści...
---
A na drzewach, zamiast liści...
Camus i Giono
13 Lipca, 2012 - 01:41
zapraszam.
http://www.niepoprawni.pl/blog/1801/eugenika-uchwalona#comment-315802
insurekcjapl