Rząd zadba o Twój spokój
Rząd wprowadza do kodeksu karnego nową pozycję. Będzie nią „stalking”. Stalking jest to nagabywanie, wysyłanie smsów, telefonowanie w środku nocy itd. Należy jednak zwrócić uwagę i na to, że w stalking obejmuje również wysyłanie smsów, czy telefony z pogróżkami.
Natomiast w kodeksie karnym już od dawna obowiązuje art. 190:”§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Tak więc rząd wprowadza do kodeksu karnego pozycję, która już po części obowiązuje!
Władza twierdzi, że wiele osób pada ofiarą takiego zachowania. Zgadzam się w zupełności! Po co jednak wprowadzać nowe artykuły do KK, skoro już istnieje art. 190?
W tym artykule mowa jest o groźbach karalnych, a nie o nagabywaniu ”niekaralnym”, głuchych telefonach itp. Taka zdaje się być odpowiedz rządu, lub kogoś kto popiera mające wejść w życie nowe prawo. No świetnie, ale jak zdefiniujemy te „głuche telefony” w środku nocy (które oczywiście są czymś bardzo złym) lub „dręczące” smsy? Napiszemy w KK, że „głuchy telefon” to sześć nawiązanych połączeń? To w takim razie jeśli odbierzemy pięć połączeń, to to już nie będzie karalny stalking, ani w ogóle żaden inny stalking! Rząd zapewnia, że szczegółowo określi czym będzie te nowe przestępstwo. Czy jednak, gdy dotknie nas coś takiego, to nie spotkamy się z problemami takiego typu? Czy rząd przewidzi wszystkie rodzaje „wiązanek” w smsach?
Widzimy przecież jak działają sądy w Polsce. Nadrzędną zasadą jaką się kierują jest pozytywizm prawny, czyli egzekwowanie do absurdu zasady nullum crimen sine lege (co nie jest zabronione jest dozwolone). Więc jeśli ktoś nazwie nas w smsie „śmierdzącym bonkiem”, a w KK znajdzie się tylko „śmierdzący bąk”, to sąd nie dopatrzy się tutaj złamania prawa, bo karalne jest tylko nazywanie kogoś „śmierdzącym bąkiem”, a „śmierdzący bonk” nie jest według prawa określeniem karalnym.
Ludzie nie są głupi. Taki nagabywacz przeczyta sobie w KK definicję stalkingu i będzie robił swoje w taki sposób, aby obejść prawo.
„Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw” Tacyt
O rządowych projektach na stronie Rzeczpospolitej:
http://www.rp.pl/artykul/507891_Szykuja_bat_na_dreczycieli_.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1044 odsłony
Komentarze
Us!, to chyba raczej przedbiegi do dobrania się do blogerów?!
13 Lipca, 2010 - 22:33
Zapis pozornie idiotyczny, głupi!
Ale zamysł chyba inny!?
Czyli cel zasadniczy.... niewygodna, niezależna blogosfera!?
pzdr
antysalon