Nie obchodzi mnie, kim jest Klaudia Jachira. Bo, czy kretynka może być warta zainteresowania? Jeśli już, to tylko z jednego powodu, czyja to kończyna…?
(...) najbardziej zatrważające jest to, że ma protektorów w partii, która aspiruje do rządzenia krajem. (...)
Zaczęło się od „bydła”, „watahy”, „szarańczy”…, taką właśnie normę, taki standard wypracowali polityczni „prominenci”, klasa sama w sobie i dla siebie, ojcowie chrzestni Jachiry, którą teraz usiłują ulokować w polskim parlamencie.
Więc powiem wprost: kto chce mieć kretynów decydujących w Sejmie o losach narodu i kraju, niech głosuje na...